Ja tez!! ;) A jestem teraz glodna noo,bo tez na kolacje zjadlam marchewki i pare brukselek!Ale to bylo dawno temu i znowu zglodnialam!Dlatego szybko weszlam do Was zobaczyc zeby nie myslec o jedzeniu ;)
Wersja do druku
Ja tez!! ;) A jestem teraz glodna noo,bo tez na kolacje zjadlam marchewki i pare brukselek!Ale to bylo dawno temu i znowu zglodnialam!Dlatego szybko weszlam do Was zobaczyc zeby nie myslec o jedzeniu ;)
mi tez sie kce cos zeżrec... ale jakies ciaaachoo
yasminsofija- dzięki za wyjaśnienie.Nie jadam jogurtów- chyba ,że naturalny do tzatzików.
U mnie waga niestety poszła w górę - na 82 kg -ale czepiam się nadzieji ,że jak mi się skończy okres to może się to unormuje - chociaż ten tydzień będzie kiepski...wiecie Marcińskie Rogale .....MNIAM!!!!!!!! :oops: :oops: :oops: Szaleństwo obżarstwa opanowuje wówczas calutki Poznań i lokalny patriotyzm nakazuje hołdowania tej pysznej tradycji 8)
A u mnie waga idzie znowu w dol :D :D :D 67 kg!!No i nie pale :) La Gruba po okresie bedzie znowu ok!Ale nie przesadzaj z tymi rogalami ;) Podziel sie lepiej ze mna,tez je uwielbiam :)
Anikta moje wielkieeeeeeeeeeeeeeeeeee gratulejszon :lol: :lol: :lol: do przodu Polsko!!! heheheh
Ja przechodziłam grypke zołądkową i wiecie czo? juz w sumie pisałam to w innym topicu ale co tam :arrow: 2 dni a waga spadła do 58 :shock: szkoda ze to tylko odwodnienie i juz wracam do wagi wyjsciowej 4litry wody ubyło ehhh a teraz przybywa.. :lol:
Mi tez sie chce słodkiego jak cholera taki okres sie zaczyna bardzo cięzki dla mnie samej,czym zimniej tym wiekszą mama ochote na chwileczke zapomnienia :wink:
Nie dajcie sie pokusom :!: :!:
Ja osobiscie nie jadlam nigdy takiego rogala i nie wiem w ogole z czym to sie je, ale jesli pyszne, to musicie walczyc ze soba ostro :D
Ja narazie na wage nie wchodze bo @ niestety mam i nie chce sie zalamywac.
witam wszystkich od dzisiaj mocne postanowienie poprawy :p mam 163 cm a waże 73 kg!! straszne
zaczełam pozytywnie 30 min ćwiczeń w tym bieganie zobaczymy jak dalej pójdzie :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6d1/weight.png
SweetCookie WITAMY :!: :!: :!: :!: Cwiczonka to juz połowa sukcesu,dodając diete i samozaparcie sukces murowany :lol: doadam ze wszytskie na tym forum działamy pod wezwaniem "Matki Boskiej dietowej" :wink: tym bardziej 100% ze sie uda :lol:
A u mnie no cóz dzis nawet wskoczyłam w spódniczke i obeszło sie bez zlosliwych uwag typu "ale pasztet" a to juz jest sukces :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Czesc dziewczynki:)
A ja przez caly dzien dzisiaj prawie nic nie zjadlam,bo bylam zajeta.Za to o godz 17.00 nadrobilam caly stracony dzien.Zjadlam pyszny obiad i nie moglam sie ruszyc ;) Zastanawiam sie jak to jest...jesli zjada sie jeden posilek w ciagu dnia,ktory mial duzo kcal i czlowiek sie bardzo naje, jak to wplywa na diete?
Zuzaksc.dzieki za gratulacje straconych kg....mam nadzieje ze beda lecialy teraz w dol ;)
SweetCookie witaj w naszych szeregach :)
Anikta jesli to sie zdarza sporadycznie nie odbija sie to na diecie,natomiast jesli właczysz tylko taki tryb zywieniowy to moze byc kiepsko.Oraganizm lepiej spala jak dostarczasz mniej a czesciej,mobilizujesz go do pracy a po jednym aczkolwiek "bogatym" posiełeczku lubi sie odkładac :lol: mi tez sie zdarza nie jesc cały dzien i w przeciagu jednej godzinki nadrobic zaległosci :lol: (raz w tygodniu góra) :lol:
Buziaczki 4@ll