Noo wlasnie..ja tez uwazam ze fajne babki tu sa :) Ciesze sie ze tu sie znalazlam :)
Wersja do druku
Noo wlasnie..ja tez uwazam ze fajne babki tu sa :) Ciesze sie ze tu sie znalazlam :)
Witajcie babeczki :mrgreen: Te skniłyście? :wink:
Dawno mnie nie było- no cóż, tak się złożyło,że mam teraz bardzo intensywny etap w życiu :-)) Widzę ,że kilogramki z was lecą ,ąż zazdrość mnie bierze :P Pięknie! Gratuluję wszystkim - pobłogosławcie mnie- to może ta "łaska" też na mnie spłynie :lol: Coś mi ciężko idzie- i grzeszyłam mocno- ale dziś przychodzi pan z herbalifem i nie będzie juz wymówki " od jurta".
Buziaki dla wszystkich :!: :!: :!:
Hej, jak juz o znakach zodiaku, to ja jestem Blizniaczek. Typowy w dodatku. Zmienne humory, agresja i milosc w jednym. Wiecie jak jest :D
jestem typowym raczkiem- kocham uszczęśliwiać wszystkich jedzeniem ( no i sama też coś przy okazji skubnę :oops: )
A ja typowy Lew jestem - wyniosła, władcza, lubie podporządkowywać sobie ludzi i wśceikam się, jeśli coś jest nie po mojej myśli. Ale też jak prawdziwa lwica jestem opiekuńcza, rodzinna i nie dam zrobić krzywdy najbliższym. Ponad wszystko pragne mieć dzieci, które będę mogła obdarzyć bezgraniczną, bezkonkurencyjną, jedyną w swoim rodzaju miłością. To moje największe marzenie.
Witam Was Dziewuszki :lol: Wszytskie pokolei i z osobna również :lol:
U mnie waga ruszyła ale w góre co mnie bardzo dziwi gdyz od 3 dni jestem cały czas w ruchu baaa to jest naprawde wysiłek fizyczny umyc 40 okien hahahahaha ambitne :twisted: :wink: Moze mi sie tłuszczyk w miesnie zamienia? albo moze jojo choc nie miało by z czego,bo wszystko jest pod kontrolą :lol:
Co do znaków tez trzeba uwzglednic dekada,ona najczesciej mówi najwiecej o człwieku..Tak jak pisałam Moje Slicznotki ja zupełnie nie pasuje do swojego znaku a zwłaszcza z tym niby "pedentyzmem" hahahah większej bałaganiary nie znam :twisted: Ale czesc fakt zgadza sie,opis imienia i chechy jemu przypisane tez zgadzaja sie w 90% wiec jednak cos w tym wszystkim jest.
Zuzaksc- 40okien!!! Toż ty masę kalori spaliłaś! A mięśnie pewnie ,że są cięższe od tłuszczyku-to na pewno to :D
a co do znaków z zodiaku: dla mnie to fajna zabawa- nie traktuję tego poważnie- co innego jednak taki indywidualny, wyliczony dokłanie co do miejsca ( dł i szer geogr) i czasu narodzin. Ale niestety nie mam szans- bo mamusia niepamięta godziny :(
a wróżki? wierzycie im? Mnie kupę lat temu wróżyła z rąk ( po łokcie oglądała) pewna tajlandka co to podobno "miała dar od Buddy". Śmiałam się z tego- a teraz czekam aż się wypełni ostatnia część tego co mi przepowiedziała- bo wszystko do tej pory się sprawdziło- a ta ostatnia część baaardzo milusia jest :mrgreen:
godzine urodzenia powinnas miec wpisana w ksiazeczkae zdrowia dziecka...
Ja kiedys bylam u wrozki, 2 razy u tej samej z odstepem jakis rok i powiedziala mi to samo, co sie oczywiscie sprawdza. Narazie te zle rzeczy sie sprawdzaja, czekam na te dobre, bo byly serio dobre :D
A ja jakos wrozki zawsze omijalam z daleka....Balam sie ze uslysze straszne rzeczy i nie bede mogla spokojnie zyc hehe.
A co do mojej wagi,to cholercia dalej stoi w miejscu..Mam nadzieje ze niedlugo ruszy w dol,bo niby malo jem,a tu nic.No ale coz,trzeba byc cierpliwym (tyle ze ja nie jestem !!!) :)