a masz jakas dietke oczyszczajaca?tez chetnie bym ja zastosowala..jesli tak prosze napisz jak to wyglada,bo nigdy nie robilam takiej...
a masz jakas dietke oczyszczajaca?tez chetnie bym ja zastosowala..jesli tak prosze napisz jak to wyglada,bo nigdy nie robilam takiej...
Powiem Ci a raczej napisze że kiedys dorwałam zestaw takiej dietki i od czasu do czasu lubie soebie zaserwowac własnie cos takiego.Jak na mój gust nie jest to zbyt rozsądne na dłuższa mete ale przez dwa dni moze wytrzymać.
Przez dwa dni pije przynajmniej 3 litry mineralnej dziennie choc wole rozcieczone soczki,do tego dochodzi kilka cherbatek czerwonych zielonych oraz jabłuszka.Pije ile moge i jem tyle jabłek ile moge.Po dwuch dnia jestem głodna jak wilk ale czuje sie niebo lepiej.Tak jak juz wczesniej napisałam ta dieta na dłuższa mete jest porazką ale od czasu do czasu mozna soebie pozwalic zwłaszcza jak wiesz ze czeka Cie mega obzarstwo
No wlasnie...2 dni mozna sie przebiedzic z ta glodowka.Tym bardziej ze w sobote zacznie sie wyzerka Akurat wody to ja pije duzo,cherbatki tez a jabluszka bardzo lubie,wiec problemu nie bedzie.Zaladek tez mam terazskurczony,bo podczas choroby duzo nie jadlam,wiec powinnam dac rade.Dzieki sliczne A powiedz mi jeszcze na dlugo wyjezdzasz do Angli?Czy moze zostaniesz tak dlugo jak sie da?
No własnie z tym terminem ewentualengo powrotu to róznie bywa....Wszytsko zalezy jak bedzie
Stwierdziałam,że jak bedzie dobrze zostane najdłuzej jak tylko mozliwe moze i na zawsze nie wykluczam takiej opcji.Moze tez sie zdarzyc ze bedzie beznadzieja i z pracą i wogóle wtedy bardzo szybko zawitam do domku.
Pozostawiam sprawe losowi co ma byc to bedzie,zaryzykuje a czas pokaze.Postaram sie odwiedzic forym zeby zdawac relacje
czyli Anikto w czwartek zaczynamy "oszyszczanie" ehh musze sie przyznac ze robie mały wyjatek od diety oczyszczającej,bede pic kawke ale w bardzo małych ilosciach takie małe zboczenie ale musze
Wiesz Zuzaksc,ja zaczelam glodowke juz dzis i przetrzymam do czwartku.A w piatek zaczne pewnie normalnie jesc.Bo tak sobie pomyslalam ze jesli zajade do domu,i powiem ze robie glodowke,to wszyscy spojrza na mnie jak na wariatke hehe.A tak w paitek bede w domku(juz po glodowce)i cos tam bede jesc
A jesli wyjedziesz,to postaraj sie od czasu do czasu tu zajrzec i cos napisac
Ja od dzis juz poszła kawka ale wiem ze dam rade ( co sie nie robi w imie świat)
W sumie to nie głodówka bo jabłuszka ehhehehe czasami lubie soebie tak oczyscic organizm ale bardzo sporadycznie nie mozna popasc w obłed.czuje ze i tak tez swieta przyniosą w prezencie jakis kilogramik ale raz w roku mozna soebie pozwolic.
Moze uda Ci sie wpasc na forum w Swieta i pochwalic sie swoim dorobkiem jedzeniowym Jesli nie juz teraz Zycze spokojnych i spedzonych w ciepłej atmosferce Swiąt!!!!
Ja zapomnialam o ty, ze mam miec glodowke A nikt mi nie przypomnial. Ale jechalam caly czas na 1000 moze nawet troszke mniej. Jutro duzo wody i herbatek, koniecznie ale juz slyszalam od rodzinki: w swieta mozesz sobie pozwolic na jedzenie bla bla bla, musisz jesc, nie wyglupiaj sie. Wrrrrr.... Cos czuje, ze bedzie ciezko.
Dokladnie,u mnie tez sie zaczyna standard cholera jasna " jak soebie zrobisz odstepstwa od diety nic sie przeciez nie stanie" tiaaaaa a moze ktos to powie mojemu brzuszkowi ktory zawsze po dni ubzarstwa nieco sie "rozciaga" i domaga sie wiekszej ilosci jedzonka niz zwykle Jak na zlosc mam dwie wigile i na kazdej wypada cos sprobowac hmm i jak tu zrobic zeby sie nie przejsc (musialabym tylko po kawaleczku i w domku i u chlopaka ale to nie przejdzie,bo kazdy bedzie chcial we mnie wepchnac jak najwiecej)
Mam nadzieje ze nie bedzie tak koszmarnie jak by sie moglo wydawac hmm [/list]
Postanowiłam wpasc i odrazu pochwalis sie co ja naraobiłam....
otóz na wadze mam juz 61 kg spoczko no nie? nie wiem jak to sie zrobiło hmm nie obzerałam sie nic takiego.Boze dwa dni ja jestem do przodu 2 kg,czyli jak bym zapomniała o diecie na 2 tyg? rachunek jest prosty waga wyjsciowa
Nie bede przezywac bo po co od jutra delikatny poscik i koniec nie ma to tamto
Oczywiscie przy stole swiatecznym nie obeszło sie bez delikatnej kłótni..zostałam nazwana "anorektyczką" bo nie chciałam 3 kawałka karpia
Zakładki