jak na razie się trzymam.Najlepsza nagroda to słowa mojego męża - "Widać, że już schudłaś"
Spodnie zrobiły sie luźniejsze - o rany nie mam w czym chodzić.
Wczoraj byłam na urodzinach brata i powstrzymałam się przed objadaniem - zjadłam tylko pół kawałka rolady (na spółkę z mężem) pół jajka i 2 łyżki bigosu.
KULAMIKA - wiem co czujesz - to nie jest moje pierwsze odchudzanie, kiedyś nawet wazyłam już 69 kg ale znowu wróciłam do 80 kg. Wierzę, że uda nam się schudnąć i pozostać przy tej wymarzonej wadze![]()
Zakładki