-
sio kilogramki, sio :)
No i to jest tak... Dawno mnie tu nie bylo Nawet ludziska się zminili.
W tym czasie kilka razy chudlam i tylam, stanelo na tym, ze jestem utyta
Pod koniec tego roku chce wazyc 55 kilo. Waga docelowa to 45, ale nie bede sie spieszyc.
Troche sie ostatnio zmienilam, troche dojrzalam... Mam szanse
Zaczne od regularnych posiłków - tak w miarę możliwości postaram się jadać o
8. 14-15 i 18.
Następne kroki za tydzień Póki co starczy
-
wszystko fajnie ladnie tylko nie napisalac ile masz wzrostu i ile wazysz obecnie...
45 kg to bardzo malutko....nie przesadzajmy , wieszaki nie sa jush w modzie....
pozdrowienia i zycze powodzenia
-
Migotka_22 najlepiej by bylo gdybys jadla 5 posilkow za to malych, ja tak robie i uwazam ze jest o wiele lepiej poniewaz nie czujesz w ciagu dnia glodu jestes najedzona a nie obzarta i nie musisz czekac po 6, 7 godzin na ten wymarzony posilek, oczywiscie ostatnie jedzonko przed 18. Powodzenia !
-
Z tymi posiłkami a raczej z ich rozplanowaniem nie jest najlepiej, moja propozycja:
posiłki o godzinach: 8, 12, 15(obiad), 18. Bo jak tyle czasu mija od śniadania to możesz się później rzucić na jedzenie Będziesz głodna czekała na obiad, zmęczona I to poza tym nie jest wskazane, żeby tak rzadko jeść.
-
Hej Dziewczyny!!
No ja wiem, ze 5 posilkow i takie tam, tylko, ze jak chodze na uczelnie, to raczej mi to nie wychodzi... Podobnie w weekendy, kiedy sniadanko jest kolo 11-12
No tak to sobie musze dopasowac, zebym jadala tak mniej wiecej w tych samych godzinach, ale bez tlumaczenia kobiecie na cwiczeniach, ze ja wlasnie wychodze, bo chce na obiad
Zreszta jestem denna, bo wczoaj wlasciwie zjadlam jeden posilek.... zaczelam rano, skonczylam wieczorem
Dzisiaj idzie mi lepiej
A tak w ogole, to mam 159 cm i waze... jakies 62 kiloski... Przy 50 jeszcze bylam mieciutka, wiec 45 byloby ok, ale raczej nie dobrne... Zreszta tym razem nie chce, zeby odchudzanie zdominowalo moje zycie. Jak uznam, ze dobrze czuje sie we wlasnej skorze, przestane sie odchudzac. No ale jakis orientacyjny cel trza miec
-
Ja mam 158 cm i mam 45 kg..Ale jeszcze chcę trochę schudnąć. W moim przypadku to dieta jest bezpieczna, bo chudnę 0.5 kg na dwa miesiące, jeżeli w ogóle chudnę A dzisiejszy dzień to nie należy do udanych, ale jutro będzie lepiej i nie ulegnę słodyczom
-
migotka22, myślę, że z tymi 5 posiłkami nie ma problemu!!!! Nie wykręcaj się :P ja też chodzę na uczelnię i...zabieram ze sobą żarcie!!! Kanapki, sałatki, sery, jogurty, jabłka - mówie ci, juz połowa mojej grupy też tak robi, więc mamy wspólnie obiadki itp jestem dobrym wzorem do naśladowania. No i ludzie mi mówią, że jak zabiorą ze sobą na uczelnię coś do jedzenie, naprawdę wracając do domu nie rzucają się na jedzenie ani nie kupują czegoś słodkiego. Aha - a ci, co nie mają kanapek itp. kupują bułki (nie cierpię tego słowa!!!) i snickersy żal mi ich, bo potem właśnie one mi się żalą, że muszą schudnąć (a naprawdę muszą), aż mnie to wkurza - to po co jedzą snickersy, skoro nie zadowalają je szerokie biodra>???!!! Ech, ale każdy musi dojrzeć i chcieć prawidłowo się odżywiać...ja dojrzewałam do tego całe 5 lat...teraz mam efekty - minus 20 kilo!!!! I po miesiącu ani śladu jo - jo (odpukać) :P
-
Hej - Lean!!
No nie dobijaj ludzi!! Pewnie wygladasz idealnie, a jeszcze chcesz schudnac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki