Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: I znowu 20kilo...który to już raz???

  1. #1
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie I znowu 20kilo...który to już raz???

    Znowu do pozbycia się minimun 20kg. Po raz n-ty. Schudnę 10, przyrzekam sobie, że już więcej nie dopuszcze się do obżerania i przytycia i pękam... i znowu tyję. Tym razem wytrzymałam i sesję i stres i wyjechałam do anglii. Nie wytrzymałam. I znowu 10kg sobie poszło....a raczej przyszło.
    Dzisiaj 1 październik. Znowu próbuje. Mam nadzieję, że długo wytrzymam. Raz w tygodniu będe chodziła 1,5h na siłownie. Nawet jak będe miała lenia to muszę, wf (a to już plus). Ale czy zawezmę się, żeby chodzić częściej, mimo że mam okazję. Cienko to widzę
    Sama jestem siebie ciekawa... tym razem.
    Kto ze mną? A może jest ktoś z Poznania?
    Ewka

  2. #2
    pannaanonimowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie heh

    Chętnie bym z tobą poszła ale jestem z Gdanska Życze powodzenia. Ja bym chciała 20 kg zrzucić... no ale te 13 mnie zadowoli tak myśle...

  3. #3
    Roksana85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dasz rade wierze w Ciebie choc wiem jak to trudno ja probuje zgubic 9 kilo juz od roku i ciagle stoje w miejscu koszmar!! Cwicze w domu godzinne dziennie, ograniczylam slodycze, nie jadam po 18 i nic ale mam nadzieje ze w koncu sie to zmieni MUSI! U Ciebie tez bedzie dobrze na pewno

  4. #4
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    No własnie. Moja motywacja zazwyczaj się osłabia jak tylko waga przestaje spadać na jakiś czas. Może to być nawet tydzień, a ja już ulegam, później czasem wracam. Czasem nie. Najlepiej było pierwszy raz, odchudzałam się bez wagi, i schudłam do tej wymarzonej. Ale teraz już takie nie potrafie

  5. #5
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    Rozumiem Cię, ja też schudłam do mojej prawie wymarzonej wagi. A teraz..... szkoda gadać. Przez te wakację się tak zapuściłam. Ale muszę się wziąć za siebie! Wierzę, ze mi się uda schudnąć do co najmniej 47-48 kg. Pozdrawiam Was

    19.08.2009 rusza mój maraton

  6. #6
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Magrat, a ile masz wzrostu? Bo dla mnie granica 50kg to od razu sie kojarzy z przesadną chudością, ale wiem, że to wszystko zależy od wzrostu Tylko tak jakos...
    Ja kiedyś ważyłam 57kg przy 174cm wzrostu, chciałabym teraz tak ładnie wyglądać... Ehh, piękne czasy. Póki co wytrzymałam już 3 dzień

  7. #7
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    Powodzenia i pamiętaj nie jesteś sama w walce !

  8. #8
    dziubulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siema dziewczyny moge wam dać kilka swoich rad!Ja nie lubie stosować diet bo wiem że sąone skuteczne na chwile, ale ostatnio troche mi sie przytyło bo zapomniałam o swoich zasadach. A pierwsza z nich to:
    1)Nie licz kalorii i nie myśl wciąż o tym bo będziesz jeszcze bardziej głodna niz jesteś
    2)Jedz to co jadłaś ale o połowe mniej
    3) Wprowadż w swoją dietę duzo błonnika w różnorodnej postaci
    4)I co najwazniejsz Uwierz, że tylkko zmieniając na stałe sposób jedzenia utrzymasz wagę, żadne duety cud nie działają.
    Pozdrawiam i życze powodzenia
    Cholera jak zmienić tą wagę bo nie wiem

  9. #9
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    a w jakich potrawach jest błonnik ???? dziubulka ja to rozszyfrowałam juz ... wejdz na ta stronke od tickerów i zrob "nowy" wykres( tzn mozesz taki sam jak masz ) i tam gdzie zaznaczasz waga : u góry jest waga startowa , w środku obecna, na dole do jakiej zmierzasz. Ja tak zmieniłam...mam nadzieje ze zrozumiałas mnie i powodzonka .

  10. #10
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Dziubulka, dzięki za rady, ja to wszystko wiem. tylko praktyka ma to do siebie, że trudniej jest ją wprowadzić w zycie niż ją stosować.
    Ja kalorii nie liczę, nie mam na to czasu. I gdybym miała takie dnie jak dzisiaj to nie miałabym też problemu z męczeniem się na głodzie. Miałam dzisiaj czas na dokładnie 4 posiłki i to bez podjadania, bo miałam na nie po 10-15min, cały dzień byłam poza domem (poza tymi krtótkimi momentami na te właśnie posiłki) i wróciłam o 22, więc to juz nei pora na jedzenie. No ale niestety, nie każdy dzień mam tak zajęty.
    A co do jedzenia połowy- to też jest świetny sposób, który zastosowałam przy swojej pierwszej diecie, która przyniosła niesamowite efekty, ale na dłuższą metę, jeśli ma się spadek motywacji to jeśli się kocha jeść jest to trudne do zastosowania, acz wiadomo, że jest to jedyna realna metoda na utrzymanie wagi ( o ktorej zapomnialam jakis czas po tym pierwszym odchudzaniu).
    Tak więc wiem, ale czasem jest trudno
    A dzisiaj na aerobiku nie byłam, nie zdążyłam a i koleżanka się rozchorowała, więc tak czy inaczej pewnie by mi się nie chciało samej Ale w czw ide na siłownię czy chcę czy nie chcę, jest obowiązkowa
    Buziaki!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •