Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 50

Wątek: Nie duś tego, wykrzycz to.

  1. #31
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    mnie wkurza dzis katar i bolglowy i wkurza mnie ze nie moge sie zwazyc bo nawodnilam sie przed pkresem i waga poszla w gore. wogole cale to odchudzanie mnie wkurza. nie zrezygnuje choc w tej chwili mam cholerna na to ochote

  2. #32
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    a mnie denerwuje też to, że zacząwszy dietę, nie pomyślałam o "konsekwencjach"...czyli o tym, że skoczyłam na głęboką wodę...muszę zrozumieć że to zdrowe odżywianie się a nie dieta...i że jeśli nie chcę przytyć, to już NIGDY nie będę mogła bezkarnie objadać się frytkami (jedyna "niezdrowa" rzecz jaką lubię)!!!!!!!!!!! Że bez końca będę wystawiana na próby (mama właśnie robi pizzę), że koledzy ciągle będą mnie dobijać zdaniami typu "czemu tego nie zjesz??? przecież jesteś chuda, po co się odchudzasz?" - choć już prawie od 2 miesięcy się NIE ODCHUDZAM, tylko staram utrzymywać wagę!!!!!!

    że NIKT mnie nie rozumie, że wybrałam zdrowy tryb życia, gdy wszyscy dokoła mnie ŻRĄ a ja muszę sobie wmawiać, o rety, ja przecież WCALE nie lubię frytek!!!!!!! Że życie jest niesprawiedliwe, że mam TENDENCJĘ DO NADWAGI.

    Ale wytrzymałam już 7 miesięcy i nie mogę tego zaprzepaścić!!!!!! To mój nowy styl życia, choć czasami mam doła (muszę jeść więcej orzechów i bananów )


  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    nienawidzę tego, że jestem TAK bardzo od niego uzależniona i to w sensie psychicznym... to tak boli

  4. #34
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    xixatushka no właśnie, to jest problemem, że ludzie z tendencją do nadwagi NIGDY nie mogą sobie popuścić pasa, jeść ile chcą i na co mają ochotę. Albo się trzymasz non stop w karbach albo basta No i ludzie wokól pożerający bezkarnie, namawiający, czekający tylko na moment kiedy się zlamiesz.
    Wlaśnie to najbardziej wkurza, bo gdyby nie to, to każdy by sobie spokojnie na diecie kopenhaskiej chudl w te 13dni swoje 5-8kg i z glowy co będzie POTEM. A o to POTEM się wszystko rozchodzi
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  5. #35
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    xxx

  6. #36
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    eh, ja czekam na okres już od 4 miesięcy...i nic...

  7. #37
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Jeśli od 4 miesięcy nie masz okresu to zdecydowanie idź do ginekologa, bo być może trzeba go wywołać farmakologicznie.
    Kilkakrotnie byłam w podobnej sytuacji, często nie miałam 3 miesiące okresu, ale nigdy dłużej. Niefajna sprawa, hormonalnie czułam się jak potwór na nieustającym PMS
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  8. #38
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale czemu to aż tak radykalnie sie dzieje z tym okresem, skoro dietkowanie jest racjonalne - nie jakies głodówki... Rozumiałabym to przy ostrych dietach, ale dlaczego się to dzieje przy normalnym - delikatnym - odchudzanku?

  9. #39
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Mi sie konczy dzisiaj nareszcie. No ale napisze co mnie wkurza:
    to, ze sie msuze uczyc a jutro mam egzamin
    ze musze jutro wstac o 5
    ze zjadlam normalny obiad, a teraz zeby byc na 1000 pol dnia wpierdzielam gruszki i musli
    ze obiecuje sobie, ze bede cwiczyc codziennie a ostatni raz cwiczylam chyba tydzien temu
    kiedys 5 litrow wody szlo w 2 dni, teraz tydzien stoi i nie moge jej dopic
    nie robie 2 powyzszych rzeczy i sie wkurwiam, ze nie chudne
    ze waga stoi juz od chyba 2 miesiecy i za nic nie moge zejsc do 64
    ze nie mam juz motywacji
    ze odchudzam sie juz 7 miesiecy i do konca listopada mialo byc na wadze 59
    ze nie mam faceta
    i ze w ogole to mi sie nic juz nie chce

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  10. #40
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    a mnie wkurza, że wczoraj cały dzień się uczyłam, że nie miałam czasu na ćwiczenia.

    19.08.2009 rusza mój maraton

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •