Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Czy warto zrezygnowac z zup i kompotow?

  1. #1
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Czy warto zrezygnowac z zup i kompotow?

    Obiad w moim domu sklada sie codziennie z zupy i drugiego dania. Zupe gotujemy na wywarze miesno-warzywnym, jednak tego miesa jest malo w stosunku do ilosci wody, plus na caly wielki gar zupy (gotujemy od razu na 2 dni dla 5 osob) przypada ok. pol kubeczka smietany 18%. Do drugiego dania mamy zawsze domowy kompot (owoce, woda, cukier, pasteryzowany - z litrowego sloika odlewamy polowe, dolewamy wode i zagotowywujemy, ja takiego kompotu juz potem nie slodze). No i pytanie: czy jest sens, zebym z tego zrezygnowala? Od jakiegos miesiaca w ogole nie jadam zupy i nie pije kompotu, bo kompot ma podobno sporo kalorii, zupa tez zawsze jakies, a chyba nie ma zbyt wielu witamin, bo pewnie sie "wygotowaly". Jak myslicie?

  2. #2
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Witaminy z zupy się nie wygotowują jeśli gotujesz ją pod przykrywką... Radziłabym Ci nie rezygnować z zupy, bo to jednak zawsze coś ciepłego. I napewno jest mniej tucząca od drugiego dania, więc jeśli chcesz już z czegoś zrezygnować, to z drugiego właśnie - ziemniaki w połączeniu z mięsem to nie jest najlepsze rozwiązanie dla osoby na diecie. Co do zupy, jeśli chcesz, żeby była mniej kaloryczna, to zanim dolejesz śmietany odlej troche dla siebie do osobnego garnka. I do swojej porcji już na talerzu dodaj płaską łyżkę jogurtu naturalnego albo śmietany 9% albo jedz nie zabielaną. Co do kompotu, to faktycznie jest kaloryczny ale to przez cukier. Ja w wakacje gotowałam kompot z jabłek, zawsze gdy kupowałam prosiłam o najsłodsze, i nie dodawalam w ogóle cukru. Pychotka i zdrowa.

  3. #3
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z ziemniakow do drugiego dania tez zrezygnowalam. Jesli mamy jakies mieso, jem do niego tylko surowke, salatke czy jakikolwiek warzywny dodatek, jaki wlasnie mamy do obuadu, ale ziemniakow nie biore. Obawiam sie, ze jednak sama zupa to za malo kalorii i energii. Inna sprawa, ze ja wole zjesc sobie kotlecika albo pierozki, niz zupe. Myslisz, ze lepiej by bylo, zebym jadla i zupe, i drugie danie, ale o polowe mniejsze porcje? Albo na zmiane zupe i drugie danie (w zaleznosci od tego, co akurat jest na obiad i co bardziej lubie)? A kompoty i tak beda slodzone, bo robia je rodzice w taki sposob, jaki sami chca (i raczej jablka sa dodatkowym skladnikiem do kompotow porzeczkowych, agrestowych, wisniowych czy mirabelkowych).

  4. #4
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    To już jak chcesz, jak wolisz. Możesz jeść wymiennie albo jedno i drugie. Albo drugie zjeść z rodzicami a zupę odgrzać sobie na kolację. Ja tak często robię. Nie jadam zup o normalnych porach, tylko na śnaidanie albo na kolację. Zawsze jeden posiłek z głowy. Ale nie warto z nich rezygnować, bo jednak troche witamin mają A jeśli chodzi o ziemniaki, to bardzo dobrze, że z nich zrezygnowałaś. Ja sama już 6sty tydzień nie jem pieczywa, ziemniaków, makaronu, pierogów itd. Staram się nic nie smażyć i zmieścić w 1000 kcal. Do tego troszkę ćwiczeń i tak schudłam już około 4kg, może troszke więcej, nie wiem dokladnie, bo bałam się stanąć na wage przed dietą. Terz jets tyle, ile widać na ticerku na dole. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej walce z kilogramami

  5. #5
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moze masz racje. Chyba jednak zupa jest zdrowsza niz chleb z serem zoltym czy wedlina. I mama by sie cieszyla, bo przebolec nie moze, ze zup nie jadam. :P Pieczywo tez ograniczylam i staram sie jesc glownie ciemne, jak juz. No niestety slodycze musza zostac. :P

  6. #6
    Guest

    Domyślnie moje skromne zdanie:)

    Czesc
    Zdecydowanie z zupy nie rezygnowac,mozna zawsze odlac zanim mama doda smietany i do cielpej wlac troche jogurtu naturalnego
    i druga sprawa jak mozesz napisz ile wazysz ile chcesz schudnac,ja aby schudnac zrezygnowlam wogole zpieczywa kazdego ziemniakow,smazonego pierozki pozwalam sobie gora 3 raz na pare miesiecyale to wszystko zalezy ile wazysz ile masz latek i ile chcesz schudnac

  7. #7
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    No pewnie , że zdrowsza Kanapki, to w ogóle nie jest dobry pomysł, jeszcze z wędliną, no chyba, że z drobiu Ja jeśli już , to jem chlebek Wasa 3 zboża z serkiem Almette i jakimś warzywkiem, i to góra 2 kromki dziennie. Ale dziś sobie pofolguję Już poprosilam mamę, żeby kupiła po drodze z pracy najchudszy z możliwych żółty ser Malutko, bo właśnie serek mnie zgubił. Ale dziś zjem sobie z Wasa, bo niedługo zapomnę jak smakuje

  8. #8
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam 21 lat, wzrost 168 cm, waga pokazuje mi 55 kg, ale moze zanizac, takze mysle 55-58 kg. Chcialabym wazyc moze tak z 50 kg, chociaz ciezko mi powiedziec, bo raczej patrze na wyglad, niz na wage, a chcialabym, zeby kilka ciuszkow, ktore nosilam, przestaly byc tak obcisle lub za ciasne, jak teraz (wiec moze powiem, ze chce zrzucic kilka cm niz kg). A no i jeszcze przy okazji: typowa kocieca figura, bardzo szczupla od pasa w gore, za to masywne uda i spora pupa. Najbvardziej chcialabym wysmuklic wlasnie uda.

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    no jak na moje oko,to wazysz ok ale jak chesz te pare kg zrzucic,to poprostu zmniejsz o porcje i unikaj wlasnie slodyczy,mniej pieczywa i smazonego
    nadwagi nie masz wiecnie masz co sie radykalnie wsyzstkiego wyrzekac,pozdrawiam i rzycze sukcesow

  10. #10
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie, nadwagi nie mam i nie twierdze glupio, jak wiele szczuplych cziewczyn, ze ejstem gruba (ohhh zyciowa tragedia: 175 i az 55 kg wagi!!!!!!;P). Po prostu mam taka figure, ze zawsze nozki beda pulchniejsze w stosunku do "chudziutkich" i "watlych" ramion (ojej, jak to wszyscy sie uzalaja nad moimi lapkami:P). Niestety mam swiadomosc, ze samych ud nie odchudze dieta (no chyba, ze przy okazji stracilabym biust i te moje "chudzinki"-rece odpadlyby mi od korpusu). Takze 1. tylko ciut zrzucic dieta, aby moc wcisnac sie w spodnice, ktora nosilam przed wakacjami 2. cwiczyc, cwiczyc i cwiczyc (buuu), zeby uksztaltowac konczyny dolne. Moge nie jesc batonikow, wafelkow i ciast, ale nie zrezygnuje z ukochanej czekolady (ktora z reszta i tak jem rzadko i niewiele - co to sa 3 kawaleczki raz na tydzien? toz nawet jogurt ma wiecej kalorii). A herbaty to z przywyczajenia juz nie slodze od hooo hooo kiedy (i cale sdzczescie, bo wypijam kilka dziennie). W ogole to ciesze sie, ze sie tu zarejestrowalam. Mila atmosfera, przyjazni ludzie. Pozdrawiam i dziekuje za rady. :*

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •