Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Jestem nowa/otluszczona:) Prosze o wsparcie...

  1. #1
    kayamka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Jestem nowa/otluszczona:) Prosze o wsparcie...

    Kochane forumowiczki!

    Taka jest tu cudna atmosfera, ze postanowilam niesmialo sie dolaczyc... Moja historia nie ma nic nadzwyczajnego-ot i kolejna dziewczyna z za duzym apetytem i za duzymi pewnymi czesciami ciala Konkretnie: 23 lata, 170 cm wzrostu i 64 kg. Marze i snie od wielu lat o 55, czekam z utesknieniem na te piekna chwile, ale na razie zmierzam raczej w przeciwnym kierunku... Dziewczynki, potrzebuje pomocy, bo w teorii jestem specjalistka ds diet, za to w praktyce... TRAGEDY! Mecze sie, zreszta doskonale na pewno znacie to uczucie. Chce z tym skonczyc i mam nadzieje, ze wasze wsparcie mi w tym pomoze. Zaczynam od jutra! Na wstepie- duzo wody, zero slodyczy, jedzenie tylko przy glodzie i nie wieczorem, no i wiecej ruchu. Wierze, naprawde wierze, ze z wami osiagne moj cel... A w oczekiwaniu na jutrzejszy dzien (ktory moze bedzie w koncu pierwszym dniem z reszty mojego zdrowego i szczuplego zycia) zycze wam dobrej nocy i przeslodkich snow! (od nich sie przynajmniej nie tyje))

  2. #2
    becia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć kayamka z chęcią się do ciebie przyłaczę. Jestem ty chyba z setny raz i tak jak ty nigdy nie mogę osiągnąć wymarzonej sylwetki o dietach i zdrowym jedzeniu wiem chyba wszystko ale jakoś nie mogę z moim obżarestwm skończyć - mówie że to obżarstwo ponieważ kilka tysięcy kcal dziennie - śWIADOMIE zjadane - to okropność. Podobnie jak ty mam 170 cm wzrostu ważę ok. już 66 kg jutro się zważe ale napewno po ostatnich dwóch tygodniach przytyłam - straciłam pracę więć swoje smutki zjadałam i tak więć mi się przytyło i mam 22 latka nio w styczniu 23 czyli podobnie jak ty wiekowo. Również dąże do wagi 55 oj te magiczne cyferki nigdy nie doosiągnięcia, zawsze jest to albo 60 albo 58 i znów rośnie do góry nigdy wdół i to tak jakby zabawa w kółko się kręce, mam nadzieje że te moje diety nie odbiją mi się na moim zdrowiu.
    Dietę 1000 kcal bo taką mam zamiar stosować zaczynam od jutra. Szczerze to nic nie obiecjuę bo jak to u mnie zwykle bywa to po dwuch dniach się wszystko kończy i zaczyna odn nowa, więc zobaczymy jak to wszystko jutro się potoczy.
    Napisz coś jaką dietę będzie stosować i jaki cel tzn do kiedy wyzanczyłaś sobie czas??
    Ja nie będę się już tym razem się śpieszyć do lata mam czas - moje marzenie jest założyć mini spudniczę czy to realne przy 106 w biodrach to nie wiem ale zobaczymy liczę że NAM się uda. Powodzenia i miłych snów. Dobranoc

  3. #3
    kayamka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oooo, jak milo, ze sie odezwalas! Dzis rano mam troche pracy, ale popoludniu powinnam moc popisac wiecej W kazdym razie zycze Ci milego i dietetycznego dnia, ja sobie wkrecilam flm na odchudzanie, Ty tez sobie wkrec, a razem przeniesiemy gory!!! Oglaszam poczatek 1000 kcal! Do uslyszenia)

  4. #4
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Cześć Kayamka Na jakiej jestem dietce i co do tej pory osiągnęłam widać poniżej. Jednak jeśli mogłabym Ci coś poradzić a'propos "jedzenia tylko przy głodzie" jak to ujęłaś. To niezbyt dobry pomysł. Wiem to po sobie, że wtedy zjada się więcej niż zamierzaliśmy. Proponuję, żebyś wynaczyła sobie stałe godziny spożywanie posiłków i choćby się waliło i paliło będziesz musiała coś zjeść o tych porach. Przyzwyczaisz wtedy organizm, że właśnie o tej godzinie dostanie jeść i obiecuję, że po pewnym czasie nie będziesz w ogóle odczuwać głodu. Ja w tej chwili jem z rozsądku 5 razy dziennie o stałych porach i całkowicie wyeliminowałam wieczornego głoda Polecam.

  5. #5
    kayamka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziendoberek! Zakonczylam moja prace, teraz czas na spowiedz. A wiec do tej chwili spozylam jakies 500-600 kcal (rano jogurt BIO naturalny z odrobina cukru, a na obiad duuuuuza kanapke z ciemnego chleba z kurczakiem mniam mniam). Jestem jak na razie zmotywowana i pelna optymizmu!

    Jesli chodzi o regularne jedzenie Natalka to jestem jak najbardziej za, tyle ze jakos ciezko mi sie zmuszac do jedzenia, kiedy nie czuje wyraznie glodu! Ale sprobuje tak, jak mowisz, bo czytalam nie raz, ze tak jest lepiej.

    Beciu22, moja towarzyszko w boju o piekne cialo! Jak u Ciebie mija dzien? Czy zwazylas sie rano? Czy masz motywacje? Dalej, dziewczyno, tym razem damy rade, zobaczysz!!! Wpadne dzis poznym wieczorem i zdam relacje z calosci mojego dnia, mam nadzieje, ze wtedy dowiem sie czegos ciekawego o Twoim!

    Pozdrawiam goraco!
    Monika

  6. #6
    becia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczynki !!!
    Tak was czytam i dajecie mi jeszcze większa motywację.
    Na razie mój dzionek jest ok tzn wszytko idzie tak jak zapłanowałam a tak między nami to postanowiłam:
    nie jeść słodyczy - ale jak będe miała straszną chęć by coś skubnąć to tak zrobie ponieważ z doświadczenia wiem że jak sobie odmawaiałm częśto to i tak mnie dopadły i wtedy pożerałam 10 razy więcej a tego nie chce - oby nie zaczęsto -
    nie jeść po 19:00
    ćwiczyć choćby 4-5 razy w tygodniu na rowerku po 40 minut + może jeszcze jakieś brzuszki - fajnie by było al;e czy się zmusze tego nie wiem
    A tak szczerze to moim marzeniem jest wejść w spódniczkę dzinsową mini z nogami bez celulitu i do wiosny musi mi się udać już tyle razy próbowałam i za każdym razem nic z tego. Wiecie to mi nawet nie chodzi o tą wagę 55 kg dla mnie liczy się to iż chciał;abym mieć w biodrach jakieś 95-96 cm to jest moim marzeniem ale jak na razie mam prawie 106 cm więc do sukcesu daleka droga.
    Wiesz kayamaka żeczywiście natalka86 ma rację z tym jedzonkiem żeby jeść 5 posiłków ale z własnego doświadczenia wiem że bywa to inaczej, bo albo nie mam czasu albo nie jest głodna także u mnie z tym racjonalnym jedzonkiem to różnie bywa aczkolwiek nie ukrywam że nie chciałabym jeść racjonalnie i zdrowo...
    ...i zapomniałabym się przyznać dziś rano się ważyłam i co zobaczyłam aż 66,5 nie przypuszczałam że znów przytyłam kg do przodu, ale wiecie od tej pory będą kilogramki ale do tyłu sie cofać, mam nadzieje że nie skuszę dziś na żadną pokusę i wy też nie.
    Obiecuję że będę trzymać dietkę i mam nadzieje że wy też nie, zobaczymy się dopiero w poniedziałek - mój chłopak przyjeżdża a nie bęe przynich pisac moich zwierzeń - chyba rozumiecie o co mi chodzi. To trzymajcie się i do poniedziałku. Buziaki pa pa

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    becia22 ja tu tylko przelotem wpadłam i przeczytałam...
    uważaj z rowerkiem, jeśli chcesz schudnąć w biodrach. Od rowera rozwijają się bardzo bardzo mięśnie ud, także pomimo zrzucenia kg mogłyby zostać Ci cm więc przemyśl
    trzymajta się

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •