hehetylko sie cieszyc i gratulowac
Wiesz co...podejrzewam nze dieta 7-dniowa Ci słuzy po prostu...W cherkatki to ja tam nie wierze..wszystko efekt placebo..bo wszystko jest zakodowane w główce...no własne nie wiem czy zauwazłas..ale kiedy jestesmy radosniejsze wszystko idzie jak z płatka..mamusia miała racje ze pozytywne myslenie czyni cuda..
Oby tak dalej..
Ja z kolei czuje sie swietnie..ale dzis spotykamy sie z misiem..uprzedzilam go ze teraz nie rusze niczego za duzo..bo przy nim rozpasam sie jak swinka..
Sle Wam buzioli