Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Wreszcie EFEKTY, choć nie każda bitwa kończy się sukcesem

  1. #1
    kate70 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Wreszcie EFEKTY, choć nie każda bitwa kończy się sukcesem

    Witam wszystkich Bardzo Serdecznie.
    Jestem nowym, dopiero dziś zarejestrowanym użytkownikiem portalu dieta.pl

    Mam nadzieję, że zostanę przyjęta do Waszego grona.

    Walczę ze swoja tuszą już ..... nie pamiętam poczatku
    Efekt dotychczasowej walki był odwrotny - czyli ciągle coraz więcej. Już nie wiedziałam co mam zrobić. Fakt, że jednak mało miałam samozaparcia, samodyscypliny i WYTRWAŁOŚCI !!!
    W końcu odważyłam się gdzieś pójść po pomoc. Trafiłam do lekarza, który wspomaga odchudzanie akupunkturą, masażami i, co najważniejsze, uczy zupełnie innego odżywiania. Efekt - wreszcie ponad 10 kg mniej !!!

    Jestem z siebie strasznie dumna i szczęśliwa (dumny jest też mój mąż - choć nic właściwie nie mówi, ale to widać).

    Powoli zaczynam w lustrze dostrzegać siebie sprzed nastu lat. Wraz z ubytkiem kg powraca mój temperament, chęć do życia i radośc z życia. A już zapomniałam jak to jest. Droga jeszcze przedemną dłuuuuugaaa i dlatego pomyślałam, że może wśród Was znajdę wsparcie, a może nawet z czasem nowych przyjaciół.

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE.
    Miło mi będzie, jeśli ktoś zechce do mnie napisać.

  2. #2
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj
    Gratuluję sukcesu, 10 kg to niemało! Zobaczysz, że teraz bedzie szło coraz łatwiej, bo sukces uskrzydla i dodaje sił do dalszej walki.
    Nie napisałaś wiele o sobie, ile ważysz, a ile byś chciała? To forum bardzo pomaga wytrwać w diecie, czasem nawet uzaleznia

  3. #3
    kate70 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za ciepłe słowa werek, przynajmniej Tobie zechciało się coś napisać.

  4. #4
    kate70 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    co domnie zaś, to
    mam 35 lat, 150 cm wzrostu i obecnie 74 kg wagi

  5. #5
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Witam Cię cieplutko Gratuluje utraty kilogramów i życzę wytrwałości w dalszej walce Napisz, jakiego odżywiania nauczył Cię lekarz. Napewno przydadzą się nowe informacje.

  6. #6
    higa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kate serdeczne gratulacje, jesteś wielka. zazdroszczę.
    wiem cos na temat odzyskiwanej powoli radości życia. dla mnie każdy kilogram mniej ( a na razie nie jest ich zbyt dużo) to jakaś nowa energioa, więcej mi się chce, inaczej patrze na siebie, nie z takim obrzydzeniem itp.
    mam nadzieję że ten tydzień będę silna, no bo w święta było ciężko. starałam się trzymać dzielnie i nie jadłam pieczywa, słodyczy itp. ale i tak nie obyło się bez porażek bo w gościnie u cioci jadłam ziemniaki z sosem (no nie mogłam - byłam tak głodna po całym dniu łażenia po cmentarzach ze jak by mi ktoś zabrał ten talerz to chyba bym mu oczy wydłubała) a dwa: w poniedziałek wieczorem zaliczyłam koncertowe picie do stanu upojenia ( a to mnóstwo kalorii) ale miałam powód bo mój mąż wreszcie dostał pracę po pół roku bezrobocia i intensywnego szukania a co więcej tego samego dnai jego siostra też dostała pracę bo od kilku tygodni była bezrobotna. więc mieliśmy ten dzień taki radosny że po prostu musieliśmy się napić a do tego poszły dwie pizze. No trudno ale życie jest życiem i czasme trzeba...
    Ale dziś juz grzecznie. Ufff sorry rozpisąłam się nie na temat ale tak jakoś wyszło.
    trzymaj się dzielnie dziewczyno i nie dawaj się. uznanie w oczach męża to fajna nagroda no nie?
    higa

  7. #7
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć kate
    najpier gratuluję serdecznie 1o kilo, to ładny wynik
    dla zdrowia podobno 1o% masy mniej daje już rewelacyjne wyniki

    pomyśl ile to kostek masła :P
    albo... że to dwa 5-litrowe baniaki z wodą
    nieźle co?

    ja też schudłam 1o kilo teraz bym chciała kolejne 1o

    trzymam kciuki, powodzenia :*

  8. #8
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kate, widzisz, nie tylko mnie chcialo się cos do Ciebie napisać Dziewczynki wróciły ze świątecznych rozjazdów i teraz będziemy Cię wspierać na maksa!
    Napisz coś więcej, jak udało Ci sie stracić 10 kg i jak się trzymasz teraz.

    Higa, święta rządzą się swoimi prawami, każdy cośtam zgrzeszył... Grunt, że od dziś już jesteś znowu grzeczna! Cieszę się, że bliscy Ci ludzie znaleźli pracę, wiem, jak o to teraz ciężko. Tym bardziej miałaś prawo to uczcić i to bez żadnych wyrzutów sumienia

    Ja jestem dziś strasznie happy, bo moja waga pokazała rano 57,7 kg Już nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam taki wynik ważenia, więc cieszę sie chwilą. W końcu, jutro może być np. 58,5 (kobiecy organizm lubi płatać takie figle ), ale póki co, jest dobrze
    Pozdrawiam wszystkie odchudzające, piszcie!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •