-
Już chyba nie mam siły !!! ;((((((((((((((
Do pewnego momentu było poprostu supppppper A później szkoda gadać ... . Nie wytrzymałam, wróciłam do słodyczy. Czułam, że to jest silniejsze ode mnie To było okropne. Oczywiście waga zaczęła rosnąć wraz z apetytem na słodkości i inne przekąski. Ja już naprawdę nie wiem co robić, z kąd brać siłę !!! A taka byłam szczęśliwa, tak dobrze mi szło i nagle klops. Najgorzej jest gdy mi się nudzi, nogi wydają się same wędrować do kuchni, ręce otwierać szafke. Może gdybym miała więcej przyjaciół, gdybym miała co ze sobą zrobić... Proszę, napiszcie mi, przekonajcie ,czy naprawdę warto się tak poświęcać, wyrzekać, wręcz męczyć ,dla tych kilogramów Głupie pytanie, co nie, ale czasami już naprawdę miewam wątpliwości. Skąd Wy bierzecie siłę i ochotę, co Was motywuje Planuję znów spróbować, od jutra... POMOCY
-
Najgorsze to jest sie poddać !! Najlepsze to wziać sie poprostu za siebie !!
Napisałam jush dzisiaj coś o motywacji, może powtórzę. Ja nie mam konkretnej rady na motywację, dla mnie motywacją jest niechęć patrzenia na włąsne odbicie, wstyd gdy przy siadaniu wylewają sie fałdki tłuszczu, fakt iz przy kazdej bluzke podciągniętej do góry odruchowo trzeba wciągać sadło tez mnie dobija !! Nie chcem sie siebie wstydzić o tez jest motywacja. Siły dają mi posty na forum i czyjes sukcesy. Moze to głupie ale lubie ogladać czyjeść fotki PRZED i PO bo wtedy mówie sobie: "Ona wygląda super. Jej sie udało to dlaczego mi ma sie nie udać? Ona schudła, ja tez schudne i tez bede tak super wyglądać" ) to pomaga )) patrzysz na szczupłą osobe i wyobraz sobie ze za np.2 miesiące tez tak bedziesz wyglądac )
pozdrawiam
-
nie tylko Ty miewasz takie załamki.. ale wszystko jest ok poki so to tylko załamki a nie trwałe powroty to tych.. no niestety ale okropnych nawyków!!
ja tez tak miałam przez ostatnie połtora tygodnia.. nie jadłam tyle ile kiedyś tylko z tego względu, że nie jadłam przy kimś.. ale jak tylko znalazlam sie sama to wpieprzałam co popadnie.. a najwiecej to slodyczy... na 15 minutową przejezdzke autobusem potrafilam kupic dwie paczki drazy a po wyjsciu kupic jeszcze jedna... jestem uzalezniona-wiem! ale jestem tez uzalezniona od papierosow.. juz 11 dni nie pale.. skoro z jednym sie udaje to dlaczego z tym drugim nie mogloby??
wszystko jest kwestia nastawienia...
to jest hasło noemci, ktore od wczoraj mam za swoje przewodnie...
potykając się zajdziesz daleko, tylko powstań, gdy upadniesz...
uwierz, że Ci sie uda...
ja nie tknęłam dzisij słodyczy.. wiem, że mi sie uda.. bo wierze...
-
irysek20 wez sie w garsc i napewno dasz radeOdwiedzaj nas...zawsze mozesz sie nam wygadac a my popstaramy sie ci pomucMaly krokami do celu.Kazdemu zdarzaja sie chwile zalamania ale pamietaj haslo noemci:
potykając się zajdziesz daleko, tylko powstań, gdy upadniesz...
Bedzie wszytsko dobrze i nielam sie bo napewno ci sie uda a jeslo chodzi o slodycze to sie przyzwczajsz zyc bez nich.Ja jeszcze do niedawna niemoglam a teraz jem spradycznie raz na jakis czas lody czy ciasto
Pozdrawiam serdecznie:*
-
Słuchaj13 kilo w 2 lata to nei tak, dużo, ale najwazniejszym jest, że w o wiele szybciej możesz te kilogramy zrzucić. ) Myślę, że 3 miesiące przy racjonalnej diecie i wysiłku fizycznym wystarczą. Pozdrawiam )) Tylko wiesz to tylko teoria, bo mi samej też trudno jest znaleźć silną wolę. Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki