omega, zgadzam się z Tobą. Tylko Wiesz, jak w odpowiedzi na kolejny,powtarzający te same kwestie i pytania topik, wkleiłam link do tego tematu, to autorka sie na mnie obraziła Co prawda, z tego co widzę, jej topik się nie rozwinął, ale ja zostałam uznana za osobę wredną i niesympatyczną.
A przeciez nie chodzi o to, żeby nie zakładać nowych wątków! Jeśli pojawia sie jakis "nowy" aspekt trudnego procesu odchudzania, to wszyscy chętnie tam piszą, prawda? Po prostu starczy juz tematów: "Cześć , jestem nowa, chcę schudnąć, może jakieś rady dla mnie?"