Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Francuzki nie tyją?

  1. #1
    absolutnieNowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Francuzki nie tyją?

    Czy ktoś czytał książkę Mireille Guiliano "Francuzki nie tyją" ? Może jakaś choćby krótka recenzja?

    Włąśnie kupiłam tą książkę więc i tak ją zapewne przeczytam ale może z kimś będę mogła na jej temat podyskutować

    Pozdrawiam wszystkich

    (krótki opis książki znajduje się np. tu : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])

  2. #2
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    pewnie miesko z żabek jest chude

  3. #3
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    gdzies cos kiedys mi do rak wpadlo wlasnie na ten temat. i z tego co pamietam to u nich jest inny sposob jedzenia. przede wszystkim one nie odmawiaja sobie niczegho zeby pozniej sie na to rzucic. druga sprawa ze tam obiad zaczyna sie zawsze od salatki i przy jedzeniu siedzi sie . tam nie ma jedzenia w biegu. moze to tez sparwa genow. nie wiem. ale cos w tym wszystkim musi byc. zawsze wydaalo mi sie ze kuchnia francuska jest kaloryczna. wezmy chociaz na przyklad bagietki croisanty( pewnie zle napisalam) wino. widocznie nie jest tak do konca.

  4. #4
    Yanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    17

    Domyślnie

    Montignac o tym pisze.

  5. #5
    absolutnieNowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie hmm

    no ja nigdy nie interesowałam się dietą Montignaca...

    za to książkę przeczytałam i muszę stwierdzić , że rzeczywiście zaprezetowane podejście jest dosyć ciekawe. Aby dojść do stanu równowagi autorka zaleca przez 3 tygodnie obserwować wszystko co i kiedy się zjadło - po tym czasie zaobserwować co się robi NIE TAK - na 3 mies probowac to ograniczac/eliminowac. po tym czasie powinnysmy juz byc dosyc przystosowane do podejmowania racjonalnych/zdrowych decyzji.
    To wszystko oprawione autobiograficznymi notkami + przepisami (ktore w wiekszosci nie sa na polskie talerze ( bynajmniej codziennie ) ale chodzi o to zeby szukac, szukac co nam pasuje )
    wszystko bardzo racjonalne itp - pierwsza moja ksiazka na temat dietowania - calkiem SPOKO - jesli jeszcze ktos przeczytal to zapraszam do recenzowania
    pozdrawiam

  6. #6
    podswiadomosc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mieszkalam we Francji rok .. i to nie jest tak, ze one nie tyja. PO pierwsze jedzą na prawde mało... sniadanie ok 8, potem 14 obiad( zazwyczaj salatka , potem jogurt,albo serek)a ok 20 kolacja ( warzywa,albo jakies lekkie mieso , lekka zupka).. KOlacja konczy sie ok 23 - 24...no i trzeba wziac pod uwage, ze one bardzo duzo sie ruszaja..

  7. #7
    absolutnieNowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm - a autorka ksiazki twierdzi ze sa leniwe i jedyny wysilek jaki sa w stanie wykonywac regularnie to wchodzenie po schodach i spacerowanie, ze uwazaja ze bieganie to dziwactwo itp. no i oczywiscie pisze ze jedza bardzo duzo ! czekolada, chleb, wino , crossainty itp
    dzieki ze to napisalas bo rzeczywiscie calosc wypowiedzi brzmi jakby pochodzila od jakiegos autorytetu w tej dziedziniea jai czesto daje sie zlapac na takie tanie chwyty w sumie kobieta ta mieszka juz dlugo w stanach i podejrzanie czesto uzywa sformulowania "my Francuzki" a czas pędzi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •