-
Francuzki nie tyją?
Czy ktoś czytał książkę Mireille Guiliano "Francuzki nie tyją" ? Może jakaś choćby krótka recenzja?
Włąśnie kupiłam tą książkę więc i tak ją zapewne przeczytam ale może z kimś będę mogła na jej temat podyskutować
Pozdrawiam wszystkich
(krótki opis książki znajduje się np. tu : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
-
pewnie miesko z żabek jest chude
-
gdzies cos kiedys mi do rak wpadlo wlasnie na ten temat. i z tego co pamietam to u nich jest inny sposob jedzenia. przede wszystkim one nie odmawiaja sobie niczegho zeby pozniej sie na to rzucic. druga sprawa ze tam obiad zaczyna sie zawsze od salatki i przy jedzeniu siedzi sie . tam nie ma jedzenia w biegu. moze to tez sparwa genow. nie wiem. ale cos w tym wszystkim musi byc. zawsze wydaalo mi sie ze kuchnia francuska jest kaloryczna. wezmy chociaz na przyklad bagietki croisanty( pewnie zle napisalam) wino. widocznie nie jest tak do konca.
-
-
hmm
no ja nigdy nie interesowałam się dietą Montignaca...
za to książkę przeczytałam i muszę stwierdzić , że rzeczywiście zaprezetowane podejście jest dosyć ciekawe. Aby dojść do stanu równowagi autorka zaleca przez 3 tygodnie obserwować wszystko co i kiedy się zjadło - po tym czasie zaobserwować co się robi NIE TAK - na 3 mies probowac to ograniczac/eliminowac. po tym czasie powinnysmy juz byc dosyc przystosowane do podejmowania racjonalnych/zdrowych decyzji.
To wszystko oprawione autobiograficznymi notkami + przepisami (ktore w wiekszosci nie sa na polskie talerze ( bynajmniej codziennie ) ale chodzi o to zeby szukac, szukac co nam pasuje )
wszystko bardzo racjonalne itp - pierwsza moja ksiazka na temat dietowania - calkiem SPOKO - jesli jeszcze ktos przeczytal to zapraszam do recenzowania
pozdrawiam
-
Mieszkalam we Francji rok .. i to nie jest tak, ze one nie tyja. PO pierwsze jedzą na prawde mało... sniadanie ok 8, potem 14 obiad( zazwyczaj salatka , potem jogurt,albo serek)a ok 20 kolacja ( warzywa,albo jakies lekkie mieso , lekka zupka).. KOlacja konczy sie ok 23 - 24...no i trzeba wziac pod uwage, ze one bardzo duzo sie ruszaja..
-
hmm - a autorka ksiazki twierdzi ze sa leniwe i jedyny wysilek jaki sa w stanie wykonywac regularnie to wchodzenie po schodach i spacerowanie, ze uwazaja ze bieganie to dziwactwo itp. no i oczywiscie pisze ze jedza bardzo duzo ! czekolada, chleb, wino , crossainty itp
dzieki ze to napisalas bo rzeczywiscie calosc wypowiedzi brzmi jakby pochodzila od jakiegos autorytetu w tej dziedziniea jai czesto daje sie zlapac na takie tanie chwyty w sumie kobieta ta mieszka juz dlugo w stanach i podejrzanie czesto uzywa sformulowania "my Francuzki" a czas pędzi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki