-
SZOWINISTA PYTA...
Dzien Dobry.
Na wstepie tego post`a pozdrawiam regulaminowo wszystkie osoby korzystajace z tego forum. Szczerze powiedziawszy mam problem w tym jak skladNIE i sensowNIE wyrazic mysli, ktore chce tu zamiesic, takze prosze wszystkich o wyrozumialosc - badzcie tak wyrozumiale jak bardzo NIE lubicie szownistow - to mi wystarczy :>
Jestem z kobieta ktora ma to wszystko w sobie co winna miec prawdziwa kobieta jaka sobie mezczyzna taki straszNIE wybredny i okrotNIE wrecz szownistyczny (czasami) mogl wymarzyc. Jej charakter, sposob bycia powoduje ze chce sie az wykrzyczec temu calemu swiatu te oto slowa - to NIE nasza(moja) EPOKA! przepelniona pop-kultura, brakiem: wyzszych celow, kultury osobistej, honoru, lojalnosci...
Jest tak cudowna iz zadne slowa tak naprawde NIE oddadza jej opisu a mysle ze gdyby to nawet uczynil najlepszy pisarz to i tak uznalbym to za profanacje...
Kobieta o ktora chodzi jest jedna z osob ktore korzystaja z tego forum - NIE musze pisac kto to jest poNIEwaz w gruncie rzeczy ta osoba dobrze o tym wie i jesli bedzie chciala to sie sama przyzna, z zaczerwieNIENIEm kto to wypisuje te wszystkie rzeczy, z gory Cie za to kochaNIE przepraszam.
...wiec!
CZYTELNICZKI!! bo do was tak prawde mowiac jest to pytaNIE, jak taki marny czlowiek jak ja moge powiedziec w najdokladNIEjszy sposob mojej cudownej kobiecie ze NIE jest ona gruba, NIE ma nadwagi, NIE jest kobieta Rubensowska", zanegowac na tyle skuteczNIE by i tak NIE uslyszec ze "Ty i tak bys mi NIE powiedzial ze jestem gruba"... skoro tak naprawde NIE jest! Probowalem juz wszystkiego, nigdy NIE klamalem - NIE nawidze tego i moje slonce o tym dobrze wie! Zdaje sobie sprawe ze tak naprawde woli uslyszec od kogos "obcego" to ze ladNIE wyglada, ze schudla badz ktos sie wypytuje jak tego dokonala. Ciesze sie jej szczesciem i nawet NIE boli mNIE to (az tak bardzo) iz moje komplementy NIE sprawiaja jej tyle przyjemnosci co innych osob. Wrecz oNIEsmiela mNIE swoja wiedza na temat wszelkich tematow kulinarno-zywieniowych, witaminowych, starego "wyjadacza" wszelkich tabel kalorycznych i charakterystyk witamin. Czyzby to NIE bylo pytaNIE bardziej psychologiczne, moze jest inne forum ktore by mi w tej sprawie pomoglo?
Prosze wierzcie mi iz takiego kogos jak ja, pytaNIE sie o "rade" KOBIET! grrr... jest bardziej trudne niz sobie mozecie zdawac. Probowalem juz wszsystkiego, co przyszlo mi do glowy a bylo tego troche, (NIE napisze co robilem, NIE chce narzucac pomyslow) w tym jednak momencie zaciskam zeby i wciskam przycisk wyslij aby ten tekst umiescie na forum i dac satysfakcje wszystkim kobietom ze Szowinista prosi o pomoc. Jednakze jestem w staNIE wszystko zNIEsc bo prawda jest jedna jedyna iz Bardzo ale to Bardzo Kocham ta Moja Jedyna Kobiete i chce aby czula sie przy mNIE tak kobieco i piekNIE jak ja uwazam iz jest, by zrozumiala ze wszyscy tak naprawde zazdrosza mi tak wspanialej kobiety.
Czekam na sensowne sugestie...
PS. Wybaczcie wszelkie bledy i NIEdociagNIEcia literacke
PS2. NIE - tych duzych liter nawet NIE komentuje :>
-
Drogi "szowinisto"
Po pierwsze wiele z nas po cichu lub głośno będzie zazdrściło twojej kobiecie, mężczyzny który zdobył się na takie wyznanie. Bo to jest bardziej wyznanie niż pytanie.
Domyślam się , że chodzi ci o to , że niepotrzebnie się odchudza bo ty uwielbiasz ją taką jaka jest.
A nie wpadło ci do głowy przypadkiem, że ona to robi dla ciebie ?
Każdy człowiek,a więc kobieta też (chyba tego nie kwestionujesz) bardzo potrzebuje samoakceptacji. Jeśli ona jest bardzo głęboko przekonana, że to co robi jest jej potrzebne by dobrze czuć się sama ze sobą, pozostaje ci tylko serdecznie ją wspierać i kibicować jej wysiłkom. Mówienie po co to robisz "ja i tak cię kocham, dla mnie jesteś piękna" odnosi skutek wprost odwrotny od zamierzonego. Jeszcze bardziej ją utwierdza w przekonaniu, że jest za gruba a ty kłamiesz z litości albo dla świętego spokoju.
Jeśli ją kochasz i pozwoli ci na to męska duma, pomagaj jej, ciesz się jej sukcesami, pocieszaj w chwilach załamania, serdecznie towarzysz jej w tym co robi a nikt na świecie poza tobą nie będzie się liczył.
Pomyśl o tym, że kiedy będzie zadowolona z siebie i szczęśliwa,
będzie jeszcze piękniejsza.
WARTO
Napisała co wiedziała o babskim punkcie widzenia
szane
-
... brakło mi słów..
KochaNIE..
jak ja Cie wytarmosze, tylko tu przyjedź!
i tak zaskoczone łezki aniurakowe ze szczescia polecialy
-
Hejki ale mnie zatkalo
Poza wyświechtanymi regółkami typu życzę szczęścia nic mi do łba nie przychodzi, więc lepiej zamilknę.
A jednak : życzę żeby spełniło się wam to, czego sami sobie życzycie
szane
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki