:';l'l';l'l
Wersja do druku
:';l'l';l'l
Hej!
A ile masz lat i wzrostu?
Ja od 11. (chyba:P) pazdziernika zgubilam 8 kg. Troche szybko... Przez pierwsze 3 tygodnie bylam na 1000 kcal do tego godzina cwiczen dziennie, schudlam wtedy 5 kg. Mialam tydzien przerwy. Jadlam wszystko. Wrocilo mi przez ten czas 2 kg. Pozniej zaczelam 1200-1500 kcal i do tej pory spadlo 5 :)
Tobie tez sie uda, tutaj jest wiele wspanialych dziewczyn, wspolnie z Nimi dasz rade :)
Powodzenia :)
najlepeij zacznij od... JUŻ! Zastanów się, czy kolacja, która być może masz jeszcze przed soba jest zdrowa i ma odpowiednią ilość kalorii. A jutro, gdy wstaniesz powiedz sobie "TEN DZIEŃ TO DZISIAJ". Najgorsze jest odkładanie na później. A że to zacznę od nowego tygodnia, miesiąca, roku... Trzeba zacząć od już. Najtrudniejsze są początki, a z tych początków sam start. Jak się juz zacznie, to będzie z górki
powodzenia
pozdrawiam
memika trzmam za ciebie kicuki:*Musisz miec silna motywacje...Wierze ze dasz rade i diete 1000kcal oraz zero slodyczy i sport plecam:)Bedzie dobrze zobaczysz i zacznij napewno ci sie uda:*Glowa do gory:*
Pozdro:*
;k;lk
kobiety
ok mam slimaczka:)
nikt mnie nie odwiedza :(
Memika napewno nie obrastasz tłuszczem masz idealną wagę, ale jak sięw niej źle czujesz, to nikt Ci nie zabrania, bo dążysz do racjonalnie dobrej wagi. Uda Ci się, trzymamy kciuki :) Jak masz słabą wolę to może zacznij od dietki 1500 kcal i powoli zmniejszaj limit aż do tysiaka? Zastanów się nad tym i pamiętaj, że jak się decydujesz na dietę, to już na całe życie.
Jeżeli memika chce schudnąć 6 kg, to nie ma potrzeby dieta 1000 kcal. Najlepiej byłoby się trochę poruszać i zmienic nawyki zywieniowe. Ewentualnie jakaś mało drastyczna dieta, np 1800 kcal i efekt będzie widoczny. A już na pewno nie ma sensu skakać najpierw na 1500, potem zmniejszać do 1000, a następnie powrócić do ilości kalorii jaką się powinno zjadać
tak...wlasnie BMI wychodzi ze mam prawidłowa wagę, ale ja nie chce tego tluszczu na biodrach i brzuchu.dlatego stosuje 1200kcal i cwicze duzo brzuszkow i chodze na dluuuuuuuuuuugie spacery.od jutra mam zamiar chodzic pieszo na uczelnie.bede musiala wstawac godzine wczesniej :? ale wtedy przynajmniej bede chudziutką i sliczną dziewczynką 8) chyba...
Powiedzcie jeszcze co sadzicie o tych herbatkach...
Dzis juz sie lepiej czuje,zjadlam tylko serek jagodowy i herbatke wypilam bez cukru (obrzydliwa byla)
Pozdrawiam was wszystkie!!!
No może faktycznie to skakanie to niezbyt dobry pomysł, ale 1800 to chyba już troszkę za dużo. Ja proponuję 1500 kcal. Ale niech już memika podejmie decyzję, w końcu to JEJ dieta, prawda? 8) Pamiętaj że lepiej jest więcej jeść i więcej ćwiczyć niż odwrotnie. A sytuacja nie jest krytyczna tym bardziej że teraz nie będziesz paradować w bikini po plaży, a pod płaszczem nikt nie zauważy tych paru kilogramów. Nie spiesz się, schudniesz wolno ale przynajmniej trwale :).
jhkjljljljlj
mam to samo wrażenie,zjem coś nadprogramowego i odrazu strach że przytyje,że nie zmieszcze się w spodnie...itd...itp,odczuwałam coś takiego nawet kiedy jadłam 600/700 kcal dziennie,to jest obsesja!
niep][p][p][p
hej :) wpadam z rewizyta :)
jestes mojego wzrostu i masz moja wage marzen (10 kg mniej od obecnej) wiec musisz wiedziec ze rzeczywiscie nie ma co panikowac :D - najgorsze jest wlasnie uczycie nagromadzenia sie tluszczu w niektorych partiach ciala - mam tak wlasnie tez z brzuchem ale na to dieta nie pomaga w 100% jak sie nie cwiczy duzo wlasnie tychze partii. u mnie najpierw chudnie biust dopiero pozniej brzuch :? wiec cwiczenia na pewno pomagaja troche zmienic sytuacje :wink:
co do herbatek itp rzeczy o ktore pytasz to ja kupilam sobie kiedystam krople herbaton (maja zmniejszac łaknienie i poprawiać trawienie) ale jakoś nie specjalnie jestem zadowolona(chociaz dzialaja) i do tej pory nie mam nawyku picia ich 1 h po posiłku...za to polecam herbate herbapolu System Slim Figura - herbata dobrze smakuje , pobudza i fajnie po jej wypiciu sie czuje . czytalam na forum wiecej pochlebnych opinii o niej. bynajmniej nie polecam figury bo organizm sie przyzwyczaja - niemnej jednak mam 1 opakowanie w domu - tak w razie szalenstwa :D
powodzenia w odchudzaniu :) i wiecej pozytywnego spojrzenia na siebie ;) to pomaga chyba najbardziej 8)
l;k;k
ech widze ze w podobnym czasie mialysmy chwile slabosci do fastfoodow - tez czulabym sie zle jakbym nie zjadla tej kanapki (pisze o niej w dzienniku ;) ) - masz szczescie ze to tylko pare fryteczek a nie jak ja caly cheeseburger :? ciezko jest patrzec jak ktos je - to prawda - mam nadzieje ze nastepnym razem wezmiesz jedna i to najmniejsza z frytek;) wg. mnie to lepsze niz swiadomosc ze inni maja cos czego ty nie mozesz miec :wink: a jednoczesnie chyba taka dawka nie zabija ;)
pozdrawiam i zycze wytrwalosci w robieniu brzuszkow - jak masz teraz zakwasy to najlepsza pora na zwalczenie ich cwiczeniem :!: :D (dobrze jakby mi ktos cos takiego napisal bo rozleniwienie na maxa przezywam :wink: )
wczoraj niezbyt udany dzien. co prawda zjadlam tylko 800, ale cwiczylam jakies 10 minut tylko. :( dzisiaj mam zamiar to nadrobic. dzis znow nie mam zadnych zajec na uczelni.... siedze w domu. plan na dzis:
*30min cwiczen + 8 min abs (czyli brzuszki)
*sniadanie - serek homo
*obiad - brokuły
*kolacja - gotowane jabłka z cynamonem
*spacer 1 godzinny (pójdę pieszo do biblioteki)
odwiedzajcie mnie!
absolutnieNowa dzieki za wsparcie :)
pozdrawiam
Hej Memika
Dzięki za liścik :lol: Mamy ten sam cel i nawet podobny wzrost, ja o 1 centymetr więcej. Znam ten ból, że BMI jest prwidłowe, ale ja chcę wejść w ciuchy nr36,a zatem możemy razem sie motywować :lol: Tylko w latkach jest inaczej, bo u mnie o 6 więcej. Mimika napisz swój jadłospis, może z niego skorzystam :wink: Narazie zjadłam musli z łaciatym0%, ale co będzie później :?:
Pozdrawiam i pisz do mnie
Memika nie poddawaj sie! Ja waze 63 a chciałabym 58. Wiem ze bedzie trudno dlatego dołączyłam do forum bo jak wiadomo w grupie razniej :D Każdy ma chwile słabosci czy to fryteczki,czy czekolada.Ja jako kochana żonka gotuje tłusciutkie obiatki w postaci kurczaczkow roladek wołowych,mężus jest zadowolony a moja pupa rosnie :DOd dzis postanowiłam stoczyc batalie z moją wgą i chce wiezyc ze mi sie uda.
POZDRAWIAM i życze wytrwałosci w dążeniu do upragnionej wagi na pewno ci sie uda :D
ehhh...też mam marzenie...mianowicie,żeby moja waga wskazała mi wreszcie upragnione 55 kg...nie wiem kiedy to nastąpi,ale wiem że napewno mi się uda...wierze że pewnego dnia znowu nie będe musiała się wciskać ( i z trudem dopinać) w moje piękne spodenki bigstara,że nie będe płakać patrząc na siebie w lustrze,że nie będe się wstydziła iść przed chłopakiem-bo przecież wyedy najlepiej widać jaki mam wielki tyłek....ech ile marzeń,ile planów,a życie ucieka....:(
;'';
Hej memika
Napisałas, ze dzisiaj wielki dzień ważenia i jak tam :?: U mnie kiepsko, bo wczoraj miałam imprezke i dietka poszła sie paść :oops: No to dzisiaj znowu przystepuję do walki o stracenie kilosów :P Podejmuję wyzwanie wadze łazienkowej i niech moc będzie ze mną :!: :!: :!: 8)
no nie powiem , że jestem bardzo zadowolona. mialam nadzieje, że bedzie 2kg. ale 1 to tak na dobry poczatek, mam nadzieje, ze bedzie teraz juz z górki.
odiwedzajcie mnie i wspierajcie.
wlaśnie wróciłam z 2.5godzinnego spacerku i jeszcze potem zrobie brzuszki. mam zamiar zjesc dzis tylko rosół i potem na kolacje moje jabluszka pyszne.
pozdrawiam
ja
bardzo dobrze, że ten kilosek zgubiłaś. WOLNYMI kroczkami, ale zawsze do przodu (lub nawet w miejscu, byle nie w tył)
pozdrówki
hej :)
no mysle ze mozesz byc zadowolona z tego 1kg - prawidlowy spadek jak na 7 dni - jakby bylo wiecej byloby cos nie tak - moglabys byc odwodniona np. i mogloby to znaczyc ze twoj organizm wkrotce dowie sie ze go glodzisz - a to oznacza ze zacznie sie bronic :? najlepiej utrzymywac go w blogiej nieswiadomosci ze dostaje mniej albo po prostu wiecej sie ruszac co widze ze juz robisz ;) ja zwykle sporo chodze i zastanawiam sie czy moj organizm sie do tego przyzwyczail...bo jakos dopiero jak zaczynam regularnie cwiczyc czuje sie naprawde w formie :wink:
mimo ze jezeli chodzi o jakies pomiary wole takie bardziej wymierne metody jak luźniejsze spodnie ale chyba tez sie jutro rano zwaze - ja w przeciwienstwie do ciebie raczej zrobie to motywacyjnie niz kontrolnie bo doskonale wiem ze spadku raczej nie ma - niedietowo jem - malo sie ruszam wiec 100% pewnosci mam praktycznie :( ech
pozdrawiam
:D
mi sie też ruszac ostatnio nie chce. już mnie nawet wkurza droga z tramwaju do domu.. oj, nie jest dobrze...
ja
Wiem coś na temat niesprawiedliwego przyznawania stypendiów :cry: A jak tam dietka :?: Jak ty robisz te jabłuszka, bo sama nabrałam na nie ochoty :P U mnie bez zmian a do tego będę mieć okres :cry: więc pewnie waga zaszaleje :cry: dzisiaj nie ćwiczyłam, ale nadrobię jutro :P mam problem bo moja klawiatura przestała wybijać iiii, dopiero jak mocno uderzę :P :) :lol:
ja polecam jabłuszka pieczone (w mikrofali lub peikarniku). Nacinam jabłko tak jakbym chciała przekroic je na ćwiartki (nacinam do połowy grugości) i... piekę. Ja lubie najbardziej takie baz niczego, ale niektórzy je słodzikują, inni dodają cynamonu, a jeszcze inni jakiś dżemik czy cuś. Mozna też zrobić sosik waniliowy, czy inny, ale to już nie na dietkach raczej ;)
5965
5454
Memika, trzymaj się, załamania się zdarzają,ale to niczego nie zminia! musimy myśleć o naszym celu ijakie będziemy piękne!!!
a jak chcesz się wiecej poruszać, polecam CI mojego psa...chętnie pożyczę :)
graace GRATULUJE!!! WIdze, że cel osiągniety:-) Jak bym chciala tez móc tak napisac:-)
Ale wiem, że w koncu napisze. Tak sobie mysle, że to że nie jestesmy takie jak byśmy chciały jest tylko naszą wina:-) tzn. naszej silnej woli:-) Więc skoro to ode mnie zależy to wytrzymam i tez w końcu napiszę CEL OSIĄGNIETY!!!:-)
A tak poza tym to zmotywujcie mnie jakos do ćwiczeń bo w ogole nie mam ochoty ćwiczyć a wiem jakie to ważne!:-(
Graace jeszcze raz GRATULUJE:-)
A za Ciebie memika trzymam kciuki!
ZmOorko, dziekuje!!!
Tobie tez sie uda! Bede Twoim motywatorem!!!
buziaki
Memika, na pewno będę do ciebie zaglądać!!!
Dzięki! Przyda się motywator:-)
Zwłaszcza w chwilach zwatpienia:-)
Mi bardzo barkuje silnej woli ;( Nie mam żadnej, ale to kompletnie żadnej motywacji. Nikt nie patrzy na mnie krzywym okiem, bez problemu kupuje ciuchy, ale zle sie czuje we wlasnym ciele. Wszyscy wkolo zaakceptowali mnie taka jaka jestem. I co ja mam zrobić? Nawet dla zadnego chlopaka nie mam sie co odchudzac, bo wszyscy mi powtarzaja, ze mam odpowiednia wage ;(
:D :D
tak jak widzicie na tickerku :) kolejny kilogramik w dół.