Wątek: Skąd się wizieła moda na szczupla sylwetkę??otóż..

Ideal szczuplej sylwetki pojawil się wraz z modą na sztukę El Greca.Malarz ten,wspolczesny Rubensowi,stworzył sylwetkę czlowieka w czasach obowiązywania kanonu "rubensowskich ksztaltów",zupelnie odbiegającą od tego wzorca.Winą za to obarcza się chorobę oczu-silny astygmatyzm-na jaką cierpiał.Najprawdopodobniej nieprowidlowe widzenie światla powodowalo,ze wszystkie sylwetki portretowanych ludzi były wydlużone i zwiewne.Moda na jego malartwo,jaka nastala na początku naszego wieku ,ma stanowić przyczynę i prawzorzec efemerycznej sylwetki,do ktorej w szleńczy sposób zaczeliśmy dążyć.Wiemu już komu możem yzawdzięczać nasze tortury no ale cóż zrobić jak facet byl chory może wszyscy faceci też na to powinni.... Ciekawe czy nasze cierpienie można by zrównać z ich chorobą jeśli by zachorowali?????????jak myślicie?????

Hmm, a mnie się wydaje, że to nie tak El Greco zawinił tylko czasy, w których żyjemy. Za dobrze nam I nie mówię już nawet o tym, że jedzenie jest łatwo dostępne i tanie, że wszędzie serwują podwójne porcje za pół ceny, że nic się już nie robi bez "podjadania" (no jak to? Oglądać mecz bez piwa i chipsów? Uczyć się bez czekolady?! )
Przyczyna leży w "tłustych" czasach. W czasie kryzysu, wojny itd. mężczyznom podobają się kobiety o pełniejszych, bardziej "ubitych" kształtach (o ironio, wtedy właśnie najłatwiej schudnąć, nawet bez specjalnych chęci ). Natomiast kiedy jest dobrze - to te chudsze mają wzięcie. To już taki męski instynkt, jak jest źle - to kobietka przy kości, żeby szybko się nie wykończyła , jak dobrze - to chudsza, bo nie ma potrzeby oszczędzania.
Taką teorię wysnuli - a któż by inny - naukowcy, po badaniach przeprowadzonych przez Playboy czy Pirelli - na temat preferencji mężczyzn co do babek pozujących do zdjęć
Ciekawe, co? Do mnie ta teoria trafia
Pozdrówka
Sun.

no cóż pewnie masz też po części rację ale też patrząc na twoją teze teraz są w sumie ciężkie czasy i faceci nie uświadomieni myślą ze chudszy je mniej i latwo będzie wykarmić chudą żonkę niż potulnego grubaska

E tam, ciężkie czasy Pewnie, że nie jest lekko, nigdy nie jest, ale "ciężko" to jest w czasie wojen i klęsk żywiołowych.

Zamieszczone przez stok

i faceci nie uświadomieni myślą ze chudszy je mniej i latwo będzie wykarmić chudą żonkę niż potulnego grubaska

To chyba jeszcze nie ten etap ewolucji Chodzi raczej o instyntowne wyczucie, które ciałko więcej wytrzyma - chude czy grubsze. A myślenie? Myślenie przychodzi zazwyczaj później
Pozdrówka
Sun.

nie rozumie do czego miał się niby te moje sło wa zacytowane przez ciebie????????????

Chodziło mi o to, że mężczyźni nie myślą o tym, że chuda będzie bardziej ekonomiczna (dlatego podkreśliłam słowo "myślą" w Twojej wypowiedzi ), tylko kierują się instynktem przeżycia i przedłużenia gatunku, dlatego w ciężkich czasach nie wybierają chudej, chociaż jest ekonomiczniejsza, tylko grubszą, bo ma więcej szans na przeżycie.
To oczywiście tylko maksymalnie uproszczona teoria, którą traktuje się z przymrużeniem oka Ale coś w tym chyba jest
Pozdr.
Sun.