MOJE KOCHANE GRUBASKI.....

kiedys kiedys kiedys odchudzalam sie wspolnie z innym na tym forum....
byla to dieta POŁUDNIOWYCH PLAŻ ''SOUTH BEACH' Arthur Agatson'a
o ile dobrze pamietam wiele osob schudlo na niej i nawet ja zrzucialm pare kilo...
Moze nawet nie chodzi i ilosc tych kilosow ale nauczyc sie porzadnie odzywiac-mam na mysli zdrowo.
Jest to dobra metoda na zaprzestanie pozerania Chleba i ziemniakow a takze nie jest skomplikowana. Szukam osob ktore rozpoczelyby razem ze mna zmagania...gdyz widze to duzo zablakanych owieczek ktore szukaja pomocy ....ALE SA LENIWE... POWEDZMY za leniwe by przejsc na jakies drastyczne diety...

sama wiem po sobie ze jak widze ze chudne to wtedy zaczynam cwiczyc wiec moze i to mnie zainspiruje by zaczac biegac cwiczyc....


ODPISYWAC RAZ RAZ !!!!
:lol:

Jezeli nie chcecie zrobic tego dla siebie to zrobcie to dla mnie i pomozcie mi a same skorzystacie!!!(boze jakie ja teksty pisze heheh)

o to jest skrotowy opis diety na czym ona polega!!!

Jezeli znajda sie chetni wpisze bardziej rozszerzona wersje (sa rowniez ksiazki na ten temat oraz na tym serwisie bylo juz kiedys pare watkow na temat SB ale zbieramy chetnych co nie?!?!?) jak cos to tez mam pare linkow do stron ktore odpowiedza na kazde pytanie moj nr gg 3378925
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wymyślił ją amerykański kardiolog Arthur Agatston. Szukał takiego sposobu odżywiania, który hamowałby rozwój chorób serca i przy okazji skomponował jedną z najzdrowszych błyskawicznych diet odchudzających!
Nie ma w niej mowy o żadnej głodówce, odmierzaniu porcji czy żmudnym liczeniu kalorii. Bez większego wysiłku chudniesz ponad 6 kilogramów w dwa tygodnie i – co więcej – chronisz się przed miażdżycą naczyń czy zawałem serca.

Na czym polega
Tak komponujesz posiłki, by spożywać „dobre” węglowodany, pochodzące z ziaren, owoców i warzyw, a ograniczać jedzenie „złych” węglowodanów o indeksie glikemicznym powyżej 50. Unikasz także „złych” tłuszczów nasyconych (np. tłustego mięsa i nabiału), a w zamian wybierasz „dobre” tłuszcze nienasycone, które są obecne m.in. w oliwie z oliwek, oleju rzepakowym, orzechach i nasionach.

Trzy etapy
Zmiany w sposobie odżywiania się przeprowadzasz trzyetapowo. Pierwszy etap przynosi największą utratę wagi. Jest też najbardziej rygorystyczny, ale na szczęście trwa tylko dwa tygodnie. Etap drugi jest już mniej restrykcyjny, a czas jego trwania ustalasz sobie sama – kończy się, gdy osiągasz wymarzoną wagę. Zwykle trwa to trzy tygodnie. Etap trzeci nie ma żadnych granic – przypisane do niego zasady żywieniowe stosujesz już zawsze – czyli do końca życia.
:arrow: :arrow: :arrow:
Oto szczegółowe zalecenia:

- Etap I. Zjadasz trzy średniej wielkości posiłki plus trzy przekąski dziennie. Wybierasz tylko określone produkty, a niektóre w ogóle eliminujesz z jadłospisu.
Zalecane są: chude mięso (np. pierś kurczaka – oczywiście bez skórki, polędwica wołowa, gotowana szynka wieprzowa), wszystkie gatunki ryb, jaja, rośliny strączkowe, oliwa tłoczona z oliwek, niektóre warzywa (np. brokuły, kapusta, kalafior, seler, ogórki, cukinia, zielona sałata, szpinak, pomidory), a także kakao.
Produkty zakazane: mleko, kefir, jogurt, wszystkie rodzaje alkoholi, owoce i soki, buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki, ryż, makarony, ciastka, płatki śniadaniowe, wszelkie pieczywo i napoje z kofeiną.

:arrow: :arrow: :arrow: :arrow:
- Etap II. Zwiększasz spożycie węglowodanów o wyższym indeksie glikemicznym.
Włączasz do jadłospisu: owoce (ananas, arbuz, banany, soki – nie za często); a z warzyw drobną fasolkę oraz (od czasu do czasu) buraki, kukurydzę, marchew, ziemniaki; produkty zbożowe (pieczywo pszenne, makaron, ryż biały – rzadko), a także (okazjonalnie) czerwone wino i słodycze: dżemy niskosłodzone, lody, miód, gorzką czekoladę.

:arrow: :arrow: :arrow: :arrow:
- Etap III. Teraz już się nie odchudzasz, tylko starasz się utrzymać zgrabną sylwetkę. Jesz to, co sama uważasz za stosowne, pilnując jedynie, by w twoim jadłospisie przeważały produkty o indeksie glikemicznym poniżej 50. Nie przejmuj się zbytnio, jeśli kiedyś powrócisz do starych nawyków żywieniowych i znów zaczniesz tyć. Po prostu zaciśnij zęby i ponownie przejdź kolejne etapy diety.

Praktyczne rady
- Jeśli w trzecim etapie diety zauważysz, że pewne produkty (np. makaron, ziemniaki, pieczywo czy banany) powodują u ciebie wzrost wagi, zrezygnuj z nich lub jedz je tylko od święta. Na co dzień zastąp je innymi produktami węglowodanowymi.
- Codziennie pij co najmniej dwa litry niegazowanej wody mineralnej lub innych napojów, oczywiście bez cukru.
- Picie napojów kofeinowych (kawa, cola) ogranicz do jednej filiżanki dziennie.

Plusy...
- Błyskawicznie pozbywasz się brzuszka.
- Unikasz efektu jo-jo.
- Obniżasz poziom cholesterolu, zmniejszając ryzyko poważnych chorób.
- Odchudzając się, nie odczuwasz głodu.
...i minusy diety
- W pierwszym etapie możesz odczuwać zmęczenie wskutek gwałtownego spadku poziomu glukozy we krwi.
- Jeśli trudno ci się obyć bez kofeiny (np. kawy), przez pierwsze dwa tygodnie stosowania diety będzie ci ciężko. Napoje te są wtedy absolutnie zakazane.