Gdzie jestescie :(???
_________________________________________
4 dzien walki
Wersja do druku
Gdzie jestescie :(???
_________________________________________
4 dzien walki
Karramba, nie chce sie znow wymadrzac, ale Ty chyba jesz troszke za mało.
Cześc kochaniutkie dziewczynki!!
Ziabolku!!
To jak juz przyjedziesz do Polski i będziesz w Mińsku koniecznie musimy sie spotkać :D
Co ty na to? :wink:
Karramba!!
Wiesz, ja z tym rowerkiem przystopuje troszeczkę bo ostatnio naprawdę się nasłuchałam na temat rozbudowanych mięśni nóg :?
Tzn. nie rezygnuje z niego, będę jeździła codziennie po 30 min tempem 210 km/h tylko że z małym obciążeniem :P
Myślę że to da mi efekty :D
Kompleksiara!!
No w końcu wróciłaś do nas!
I to już chyba naprawdę na dobre!
Jak się cieszę :D :P 8)
Słoneczko (tzn. Kaczorku)!!
Ja tez się cieszę że zrezygnowałam z Kopenhaskiej bo od razu humorek mi wrócił :D
Ej!
Gdzie są Gigosik i Terazsieuda ?? :(
A co do dietki to idzie mi świetnie :D
Poza tym poćwiczyłam dzisiaj troszki 8) (30 min rowerkiem i 50 brzuszków, na razie tylko 50 bo z czasem będę zwiększała tą liczbę :wink: )
Buziaczki
No, Wenus w koncu jestes :) :) :) Jak tam dzisiaj Twoja dietka wyglada?
I gdzie podziewa sie reszta :?:
Pozdrawiam
a ja już mam tylko 4 dni do końca kopenhagi :D:D:D:D:D:D:D:D:D
Piszcie co jecie dziewuszki bo mi sie pomysły koncza , a poza tym robi sie monotonnie.
Dzisiaj zjadłam :
- 3 kromki wasy
-troszke ketchupu
-parowka drobiowa
-goracy kubek
Jeszcze jakas kolejacja przede mna.
_______________________________
4 dzien walki
Kolacja :
-sałatka Cesar z KFC ( jedz zielone ) Czy mam miec wyrzuty sumienia??? Nie byłam w domu a chciałam zjesc kolecje o 18, a poza tym tam poza małymi kilkoma kawałkami kurczaka były same warzywa.
_____________________________
4 dzien walki
witam witam!!
ja dzisiaj dzien 3 na 13tce i idzie rewelacyjnie- nie dosc ze waga spada to nie mam zadnych efektow ubocznych i nie jestem glodna- nie ma jak to dobra motywacja :lol: :lol: :lol:
Venus- pewnie ze chce sie spotkac! w koncu raz na rok do Polski przyjezdzam i zawsze tesknie do tych powrotow :cry:
Jeszcze nie robilam dzisiaj zadnych cwiczen extra poza normalnym sprzataniem i zakupami wiec wieczorek sobie przeznaczylam na walke z moim zaprzyjaznionym sadelkiem :evil: Czeka je gazelka i rolki !!! A co!! Niech wie jak go niecierpie!!
pozdrawiam serdecznie!!
Czesc !!!
Wczoraj byłam w kinie, ale na nic sie nie skusiłam, nawet coli nie wypiłam, tylko wode.
Dzisiaj na sniadanko zjadłam mleko z płatkami.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam
____________________________
5 dzien walki , 78 kilo