hej Ziabolek!!!
jak tam ci idzie 13-stka??
ja już mam dzień 10 i nie mogę doczekac sie końca, a efekty są jak się patrzy :D
mam nadzieję, że wytrwasz do końca
powodzenia!!
Wersja do druku
hej Ziabolek!!!
jak tam ci idzie 13-stka??
ja już mam dzień 10 i nie mogę doczekac sie końca, a efekty są jak się patrzy :D
mam nadzieję, że wytrwasz do końca
powodzenia!!
4 dzien 13tki i wlasnie mam zamiar wskoczyc na moja gazelke bo po porannym wazeniu wyszlo 0.5 kg a ja chcialam 1kg!! zamelduje sie pozniej...
pozdrawiam,
Witam :D
Ech nie bylo mnie pare dni tutaj, ale dietke nadal ladnie trzymam :D
-kajzerka
-3 chrupkie
-4 plasterki szynki
-mintaj smazony
-pomidor
-truskawki
-czeresnie
-bob
Wsumie troche ponad 900kcal no i kolejny dzien bez slodyczy (to juz 7 :D )
Kompleksiara widze ze Ci dobrze idzie, super :P
Ziabolek1 na tej dietce sa rozne efekty, jedni schudli duzo a inni malo, tylko niestety ta dieta nie gwarantuje trwalego spadku wagi
Pozdrawiam :D
Czesc!!!
Kaczorku - Słoneczko 19 :)!!!
Dobrze, ze juz jestes i dzieki, ze napisałas co zjadłas bo tak jak juz mowiłam mi sie juz koncza pomysły, a nie lubie monotoni. \
Gdzie sie Wenus podziewa :?: :roll: :?: :roll: :?: :roll:
No i oczywiscie cała reszta :? :? :?
Pozdrawiam
Agata
:D Czesc Wam :!: :!: :!:
Jak tam u Was :?: :?: :?:
U mnie w miare, miałam dzisiaj mała wpadke o godzinie 16, ale za to potraktowałam to jako "obiadokolacje" i nic juz wiecej nie zjadłam.
Pozdrawiam
_______________________________
6 dzien
Witam! :D
Melduje iż jestem i trwam w dietce. 8)
Chociaż ostatnich 2-3 dni nie mogę zaliczyć do najbardziej udanych. :?
ale to nie przez jakieś wielkie obżarstwa. :roll:
Po prostu każdego dnia cos mi wypadało (a to grill, a to cos tam innego, a to imprezka).
No ale dzisiaj znowu będę sumiennie przykładała uwagę do tego co jem 8)
Poćwiczyłam już sobie dzisiaj troszeczkę (30 min na rowerku i brzuszki). :D
Wiece ze zauważyłam ze coraz łatwiej mi sie jeździ na rowerku! :P
Jeżdżę od jakiegoś tygodnia i musze przyznać ze porównując 1-szy dzień z dzisiejszym widzę ogromna różnice.
1-szego dnia po 30 min jazdy zeszłam z roweru nogi miałam jak z waty, byłam zlana potem i myślałam ze przez zadyszkę wyzionę ducha :?
a dzisiaj po 30 min miałam nadal sile żeby dalej jechać, jak zeszłam z roweru nie miałam ciężkich nóg, zadyszka tez była o połowę mniejsza :D
Pozdrawiam
:D Witaj z powrotem Wenus :!: :!: :!:
U mnie tez w miare . Nie jestem moze na jakiejs super drastycznej diecie, ale dzieki temu dobrze sie czuje i nie jest mi strsaznie ciezko.
Na sniadanko zjadłam pysia ryz na mleku ( 200 kcal), na obiad piers z kurczaka + surowka.
Jak tam reszta sie trzyma :?: :?: :?:
Pozdrawiam
Agata
Cześć Kochane!!
Ostrzegam że to nie będzie optymistyczny post :(
Ale mam doła :( :cry: :(
Czuję się taka beznadziejna, bezsilna, gruba, głupia i w ogóle do d*** (tzn. tyłka).
Pewnie i wy czasami sie tak czujecie gdy dieta wam nie wychodzi :(
Ja właśnie dzisiaj się tak czuję :(
Znowu schrzaniłam dietę, znowu nie wytrzymałam, znowu się rzuciłam na jedziene :(
Dlaczego jedzenie jest aż takie ważne w naszym życiu!!!
Nie rozumiem tego! :(
Nic mi sie nie chce, tylko położyłabym się do łóżka i spałabym :(
Naprawdę się załamałam.
Nie mogę sobie darować tego że to nie ja rządzę moim ciałem tylko ono rządzi mną :evil:
Głowa mnie boli od tego myślenia nad tym wszystkim :(
Mam dosyć :(
Mam nadzieję że nie zdołuję was za bardzo ale musiałam to napisać :roll:
Lepiej jak to napiszę niż znowu zniknę na parę dni :wink:
Buziaczki :(
Wenusiku !!!
Dobrze by było jakby zawsze nam wychodziło, ale niestety tak nie jest. Mi sie tez dzisiaj zdarzyła wtopa i to spora, ale ja nie mam juz siły poraz nie wiem ktory załamac sie, rzucic diety itd. Trzeba walczyc dalej, a to potraktowac jako wpadke.Ja jestem z Toba i mam nadzieje, ze jutro sie bedziemy ładnie trzymały. Nie załamuj sie, tylko koncentruj siły do dalszej walki!!!
Buziak
Agata
witam po weekendowej przerwie...
dzisiaj koncowka dnia 6 moje 13tki i na razie idzie super!! mam -3 kg na koncie i napady glodu na razie mnie omijaja. Nie poddalam sie rowniez nierownej walce z ciastami ktore sama upieklam na impreze weekendowa wiec jestem podwojnie z siebie dumna. :lol: :lol: :lol: Niestety przez caly weekend nie robilam zadnych extra cwiczen (no moze poza darciem sie jak szalona na meczu Polska-USA, gdzie przybylo nas Polonii okolo 40.000 ludu!!!). Bylo po prostu zaj.... :lol: :!: :lol: :!: :D :!: :D sil mase stracilam, o glosie nie wspomne wiec chyba i kalorii kilka poszlo hi hi hi...
Kochane nie zalamujmy sie drobiazgami i walczmy dalej z naszymi slabosciami ( w wiekszosci w postaci czegos slodkiego).
pozdrawiam ,