-
witajcie!
:D gratuluję natko dwóch kilowsków... może to przez stres, albo tę twoją chorobę? w każdym razie dobrze że w dół a nie w górę. ja wczoraj i dzisiaj sobie troszkę pofolgowałam i mam wyrzuty sumienia. wczoraj zjadłam chyba 3/4 bochenka chlebka razowego z ziarnami. zdrowy bo zdrowy ale nie w takich ilościach... i do tego mnóstwo innych rzeczy... a dziś dokończyłam ptasie mleczko i chyba z 500 kcal sobie nim wyrobiłam... super! :( ale na szczęście dalej 56 kg ważę i stwierdziałm że nie chcę więcej schudnąć... na stronie fit cośtam kiedy wrzucąłam swoje dane i mój cel 54 kg ciągle wyskakiwał mi błąd że wpisuję nieprawidłowe dane bo przy tej wadze będę już miała niby niedowagę... w każdym razie nie chciałabym ważyć więcej ale popracować nad mięśniami, szczególnie brzuszka... żeby byólo co wiosną i latem pokazać.. :)
a co do pasujących spodni... :( to na mnie teraz tylko jedne czarne takie super obcisłe pasują, ale są troszkę za cienkie żeby na co dzień chodzić... a nie mam kasy żeby sobie coś nowego kupować. w szystkie pozostałe wiszą na mnie jak na wieszaku... i w pasku o 3 dziurki się przesunęłam./... :D:D: jeee...
aa w avonie jest teraz w promocji żel na cellulit i krem do biustu - zestaw za 59zł, a normalnie pnad 100 by kosztował. zamówiłam sobie bo juz nie mam się czym smarować... a co wy najbardziej lubicie z takich kosmetyków?
pozdrawiam :D:D:D
-
nacia nozka juz tak nie boli, tylko jak zapomne i gdzies tam o nia moimi grabiami zachacze to daje znac o sobie,a tak to wszystko gicio u mnie,pisalam juz o plaszczyku,a z waga to jeszcze jednak poczekam wiesz,no tak za tydzien to sie juz zwaze bo jestem ciekawa ile mi ubylo :wink: normalnie to niecierpie sie wazyc,ale siem przemogem :lol: :wink:
-
O Giaurka do mnie zawitała :D
Dawno Cie niebyło, i gratuluje Ci tak szybkiego dojścia do wymarzonej wagi :D W sumie niedlugo Ci to zajęło, ile 3 tygodnie ?
Moje dwa kiloski, to możliwe, że przez stres albo przez chorobę, oby się tylko utrzymały, ale przedemna jeszcze maturka z angielskiego i biologii, wiec jak sie dalej tak bede stresować to może się utrzyma :wink: 8)
Ja już dwano nie ćwiczyłam, nie mam siły narazie, jak organizm jest osłabiony to człowiek ledwo się ruszy i już zmeczony :wink: Jak tylko troszkę sie wykuruje to wracam spowrotem do ćwiczeń :D
To ładna promocja w tym Avonie teraz, ja mam stamtąd krem na rozstępy i jakiś modelujący nogi, modelować to on raczej nie modeluje, ale ładny kolorek na skórze jest jak się go wsmaruje :wink:
Mam zamiar sobie kupić taki zestaw ujędrniający z Dove teraz, bo czytałam na którymś z wątków, że fajne są kosmetyki z tej serii, a widziałam ostatnio w Tesco mają takie komplety świąteczne - żel pod prysznic, balsam i żel - krem za 39 zł chyba to zrobie sobie prezent pod choinke :wink:
-
ale lipy nawalilam :oops: nawt nie zapytalam jak tam twoje zdrowko nacia?jakos mi to calkiem umknelo,dopiero jak przeczytalam co pisze giaurka to sie kapnelm.wiec jak tam? lepiej?
-
miałam ten zestaw z dove, fajny był... szczególnie ten żel na cellulit... robiłam sobie wieczorkiem masaż rękawicą na sucho, potem pod praysznicem jeszcze raz ale z żelem pod prysznic i na koniec masaż żelem anty... skórka super gładka, co do cellulitu to może troszkę mniej... ale mój mężczyzna nie mógł się nacieszyć jaką miła w dotyku pupcię mam. :P:P:P
pozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę... :D
-
Babssy Słonko ale przecież nic sie nie staneło :wink: Ja już się lepiej czuje, kupiłam sobie jakieś tabletki na przeziebienie i nawet gorączki już po nich nie mam :D Tylko katar jeszcze został - ale on to leczony tydzień, a nie leczony 7 dni :lol:
-
Skoro i Ty polecasz Dove Giaurko to sobie kupie już napewno, bo dużo ludzi go chwali :D
Tylko nie wiem, czy to ta sama seria - jest osobno antycellulitowa i osobno ujędrniająca czy to jedna i ta sama :?:
-
nie wiem czy to ten sam zestaw co był w zeszłym roku... ale wtedy był żel pod prysznic chyba antycellulit, balsam ujędrniający i żel antycellulit... więc chyba ujędrniająco - antycellulitowal... :)
słyszałam że z ziaji jest coś fajnego antycellulitowago i chyba też sobie kupię, bo musze mieć jeden kosmetyk w domku a drugi w mieszkanku w poznaniu... :)
pozdróweczki..
-
a mi sie tam nie chce tego wcierac w siebie... no kasss :wink:
-
Mi w sumie do niedawna też się nie chciało wklepywac tego w siebie codziennie, zawsze kupowałam, użyłam dwa razy i leżało w łazience na półce :wink: Ale od pewnego czasu postanowiłam, że będę używac specyfików, a jak nie to balsamik nawilżający:) i zauważyłam, że skóra stała się dużo gładsza - dlatego teraz musze się ujędrnić :P