-
Pomocy ;(
Odchudzałam się już wiele razy.. Mam 166cm wzrostu, jeszcze w niedziele ważyłam 64kg. Dziś ważę 60kg. Na początku było dobrze, ale potem wszystko się skomplikowało. Chyba mam początki bulimii. Nie mogę zjeść nawet niewinnego jajka na miękko czy wypić kawy, od razu pojawiają się wyrzuty sumienia. Zjem, a po chwili ląduję w ubikacji i powoduję wymioty. Od wtorku wymiotowałam już 7 razy Jestem głodna, nachodzą mnie myśli "przecież nie wyglądasz tak źle, jeżeli dalej tak będzie to albo efekt jojo albo zagłodzenie". Jem. Po chwili coś szepcze mi do ucha "Idiotko, znowu się obżarłaś, gdy się jutro obudzisz to spluniesz sobie w twarz". Wtedy właśnie biegnę wymiotować. To mnie strasznie męczy, mam dosyć. mam dosyć odchudzania. Chciałabym ważyć 55kg, może mi się uda tym sposobem, ale bezwolnie. Nie panuję nad tym.
-
spróbuj może jeść w takich miejscach gdzie niebedziesz mogła biec do ubikacji i wymiotować np.bar sałatkowy na mieście a potem długo niewracać do domu! bo wiesz ze jak coś zjesz a potem zaraz wymiotujesz to twój organiz zdąży pochłanąć tłuszcze zaten czas a składników odżywczych nie! wiem ze podczas gdy wymiotujesz uwalniają się jakieś hormony czy jakoś tak co powoduje poprawe nastroju na chwile i dlatego niemasz wyżótów sumienia a jak tego niezrobisz to je masz ale to kwestia psychiki wiec jak najszybciej musisz to pokonać póki nie jest zapóźno!
-
kochanie zrob cos z tym poki jeszcze sama mozesz cos zaradzic.mam kolezanke co ma bulimie,uwiez mi nie chcialabys jej zobaczyc!cere ma prawie szara,zeby strasznie zniszczone,poniewaz od ciaglego wymiotowanie ma uszkodzone szkliwo przez kwasy zoladkowe a do tego poczatki anemii.organizm jest wyjalowiony calkowicie.szoruj do lekarza jak nie mozesz dac sama rady!!i to szybciutko!!cale szczescie ze zdajesz sobie z tego sprawe co sie z toba dzieje.wiec nie czekaj az bedzie za pozno i wpadniesz w anoreksje.nie ma co zwlekac.odezwij sie i powiedz co sie dzieje.
-
Najważniejszą drogą odchudzania jest zaakceptowanie siebie, jeśli nie akceptujesz siebie teraz, to nawet potem, jak będziesz wazyć parę kg mniej, nadal będziesz czuć się nieatrakcyjna...
Znam to uczucie, ciągłego żałowania, że za dużo zjadłaś, ale musisz sama sobie przemówić, że jedzenie to nie jest wróg, chociaż zaś nie tak wielki przyjaciel jakby mogło się wydawać Poprostu rozplanuj sobie co zjesz, godz. posiłków, i znajdź jakieś zajęcie aby nie mysleć ciągle o jedzeniu. Z czasem będzie coraz łatwiej, i tylko proszę nie głódź się bo to na prawde źle wpływa na organizm. Potem coraz trudniej schudnąć a i łatwiej przytyć... I pamiętaj nie jesz dla wyrzutów sumienia, jesz aby żyć
-
Teraz, właśnie w tej chwili mam ochotę zjeść kanapke z pieczywa wasa i może coś jeszcze, ale wiem czym to się skończy Od razu widzę taką Angelinę Jolie czy inną szczupłą kobietę i źle się czuję. Chciałabym być szczupła dla siebie i dla mojego chłopaka.. on o niczym nie wie. Chciałabym pokazać nową mnie znajomym, chciałabym by zazdrościli.. normalka, w wieku osiemnastu lat.
Już teraz lepiej wyglądam, ale boję się, że jak coś zjem i tego nie zwrócę to utyję z powrotem.
Dzięki za słowa otuchy, może z Wami uda mi się... normalnie funkcjonować.
-
kanapka z wasy ?? i myslisz ze po tym przytyjesz? jak bys zjadla serdeszko moje ziemniaki z sosem albo kopytky czy pyzy polane tluszczem to mozesz powiedziec ze po tym przytyjesz ale po mizernej kanapce z wasy i pewnie bez masla to napewno ci nie grozi.wez sie za siebie i zjedz cos zebys nie zemdlala z glodu,zjedz ta swoja kanapeczke z wasy i postaraj sie tego niezwymiotowac,poprostu musisz byc silna,silniejsza od chceci zwymiotowania.uda sie!
-
Oj MALA chodz do mnie!
Przytuem Cie! Szkoda mi Ciebie.. Uehh..
nawet nie wiesz jak bardzo..
Domyslam sie ze to musi byc na prawde potworne uczucie..
CHCIEC A NIE MOC..Ehh..
Wspolczuje..
3mam jedynie kciuki ze WSIO sie ulozy i bedzie tak jak chcesz!
DASZ RADE!
Musi byc well!
Wierze w Ciebie!
Pozdrawiam..
A to mnie zasmucilas..
POWodZENIA
mis87
-
przyznam, że 2 razy w zyciu (pod rząd) zwymiotowałam po jedzeniu przez swoje wyrzuty sumienia, ale to dawno było i nigdy więcej, bo to sensu nie ma wiem, że można mówić i mówić a Ty, Twoja psychika wie swoje, ale może jednak warto to przemyśleć... PRZESTAĆ i zacząć zdrowe odchudzanie? To naprawdę nic strasznego 3maj się i powodzenia życzę
-
Od razu człowiekowi lżej na sercu gdy widzi tak miłe słowa postaram się zjeść jutro normalne śniadanie... Tak to jem góra 150 kcal na dzień.
-
Oj.. 150kcal to jest tragicznie.
KOBIETKO zrob cos ze soba..
Az mi zal jest Ciebie.. domyslam sie jak brdzo sie meczysz..
WIERZE ZE DASZ RADE..
WIERZE ZE TO CHWILOWE..
Pozdrawiam!
3mam kciuki
DOBRANOC :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki