Ja myślę że zjem to samo tylko co zawsze tylko w dużo mniejszej ilości.
Ja myślę że zjem to samo tylko co zawsze tylko w dużo mniejszej ilości.
Moja propozycja ;p - żeby się nie obeżreć Wigilią proponuję przez cały dzień pić dużo, duużo wody i podjadac warzywka żeby być 'napchanym'. Na Wigili spróbować wszystkich dwunastu dan, ale po troszeczku ;> i jeść wolno, żeby po pierwsze sprawiać pozory ;p no i by się nasycić, a nie nażreć. Pozdrawiam. Osobiście zrobię coś innego z wigilijnym żarciem, ale nie będę tu o tym pisać ;p
ja sama nie wiem jak te święta przeżyje, diete zaczęłąm 5 dni temu i jakoś nie łatwo mi idzie gdy w mojej obecności ktoś je coś pyszniutkiego a ja wiem że nie powinnam to co będzie na święta ? wiem że jak się raz złamię to całe świeta juz będę wcinac... i licho dietę trafi
Hmm... ja sie bardzo boje świąt. Boje sie że całe moje odchudzanie pójdzie na marne! Co prawda schudłam narazie 5 kilo ale nie chce żeby one powróciły!!!! Boje się naprawde... a o przepisach light nie ma mowy, moja rodzinka raczej nie zaakceptuje.
Zakładki