-
Jednodniowa głodówka
Dopiero zaczynam moją małą wojnę o wakacyjną sylwetkę. Pierwszy dzień (wczorajszy) był dla mnie swoistą próbą sił... Czy jestem silniejsza od własnego łakomstwa? Czy umiem powiedzieć sobie "NIE" kiedy w głowie siedzi wielkie "TAK"? Walczyłam z sobą i całym światem pełnym pyszności. Bo o zgrozo, gdy zaczynamy się odchudzać wszędzie widzimy tylko smakołyki a świat wydaje się wielkim talerzem. Ale udało się! Jestem z siebie bardzo dumna
Od tej pory postanowiłam raz w tygodniu organizować sobie taki dzień o głodzie i wodzie. Raz dla oczyszczenia organizmu z toksyn i dla zdrowia, a dwa - dla podtrzymania się na duchu, że umiem odmówić sobie tego,co baaaaardzo mnie kusi.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki