Wątek: Przygotowania do diety, pomozecie?:)

Witam, jestem tu nowa. Mam 25 lat i przy wzroscie 165cm ważę 80kg. Chciałabym się pozbyć 15-20kg. Ale nie chciałabym podejść do tego tak jak zazwyczaj, że wstawałam rano i stwierdzalam, że od dziś jestem na diecie i wytrzymywałam kilka dni i koniec. Chciałabym się do tego dobrze przygotować i wejść w nowy rok z nowym postanowieniem: schudnąć 20kg moj tryb zycia jest dość dynamiczny zawdowo i raczej statyczny poza zawodowo. pracuje w firmie, gdzie przez 6 godzin dziennie jestem w ruchu, na nogach, mam tylko 15 minutowa przerwe. wiec w ciagu pozostałego czasu sie ruszam non stop, ale nic oprocz bólu nóg mi to nie daje. nie schudłam odkąd tam pracuje ani troche. wiadomo, ze ruch taki to nie ruch. pracuje albo od 9-15 albo od 15-21. po pracy nie mam ani ochoty ani siły na to zeby jeszcze chodzic gdzies na jakis basen albo aerobik. chcialabym dobrac odpowiednia dla siebie diete, ktora powodowała by chudniecie i jednocześnie nie sprawiała, ze opadłabym z sił, bo na to sobie w pracy nie mogę pozwolić. od nowego roku postanowilam jednak zapisac sie na basen chociaz 1-2 razy w tygodniu. ale oprocz tego chcialabym jakas dobra diete.bylam kiedys dwa razy na kopenhaskiej. powiem ze czulam sie fatalnie ale podczas pierwszego stosowania schudłam z 88kg(bo tyle kiedys wazylam) do 70. potem wrocilo mi w ciagu roku 10kg. i ta waga utrzymuje sie gdzies od 1,5 roku. chcialabym umiec przygotowywac potrawy jak najbardziej dla mnie odpowiednie, umiec komponowac skladniki tak zeby wszytsko bylo ok, nie chce juz zadnych super diet-cud. sa dobre na kotko o czym sama sie przekonalam a mnie chodzi o efekt długotrwały. wiem ze powinnam zmienic nawyki zywieniowe tylko nie wiem jak. chciałabym w miare mozliwosci zebyscie mi pomogli i bylio ze mna. wiem ze jak jest jeszcze ktos oprocz mnie kto sie odchudza to jest mi latwiej.nie wiem co jeszcze mam napisac. chyba dokladnie opisałam to co chcialabym osiagnac.prosiłabym o rady dotyczace diet, zdrowego odzywiania sie i ruchu. dziekuje serdecznie z góry jesli ktos mi odpowie. wieczorem zajrze na forum i mam nadzieje przeczuytac cos co mi pomoze. pozdrawiam serdecznie,felicity.

p.s. jak myslicie jaki jest optymalny czas na zrzucenie 20kg? pozdrawiam.

witaj felicity! nie bardzo ci w tej chwili moge pomoc bo nawet nie wiem co jesz. mysle ze powinnas sobie obliczyc zapotrzebowanie kalorii i odjac od tego okolo500 kalorii. nie mam niestety zadnego linka do takiej strony, ale wystarczy wejsc na google i wpisac " zapotrzebowanie kaloryczne " wyjdzie ci pare stron. napisz cos wiecej o swoim jadlospisie. jesli chodzi o twoje pytanie to mysle ze optymalny czas zeby zdrowo i skutecznie zzucic 20 kilo, co wiaze sie z tym ze bedzie to trwalo dluzej niz na kopenhaskiej, bedzie to okolo roku. ja zrzucilam 11 kilo w niecale pol roku.

Witam kolejną dietowiczkę
Jesteśmy w tym samym wieku, tylko ja zaczęłam wczesniej. Mogę Ci szczerze polecić to forum, jest świetnym wsparciem w odchudzaniu. Ja dzięki pomocy ludzi stąd osiągnęłam swój cel, ale byłam tydzien na wakacjach i 2 kg wróciły
Zawsze wszystkim polecam zaczynanie diety od dziś, nie odkładanie jej w czasie, ale rozumiem, że w Twojej sytuacji to sie nie sprawdza. Chcąc zrzucić (na zawsze!) 20 kg nie ma sensu łapać sie różnych diet- cud, bo efekt jojo murowany, ale to już sama wiesz Najsensowniejsze jest normalne liczenie kalorii, plus ruch. Wiem, wiem, banalne w swojej prostocie, Ameryki nie odkryłam Tutaj jest link do obliczenia zapotrzebowania kalorycznego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Poszperaj na portalu dieta.pl, na forum, znajdziesz wszystkie potrzebne informacje, jak zbilansować posiłki.
Przy Twojej pracy to zrozumiałe, że nie masz siły na aerobik, ale basen brzmi bardzo sensownie. Możesz też ćwiczyc w domu, chociaż kilka minut dziennie, ujędrnisz ciało i mięśnie, a wtedy proces odchudzania jest przyjemniejszy.

Ja schudłam 12 kg od sierpnia. Teraz dwa wskoczyły, ale jednego juz sie prawie pozbyłam, a drugi ma czas do sylwestra Tempo chudnięcia jest sprawą indywidualną, ale niezdrowo jest tracić więcej niż 1 kg tygodniowo. Acha, i nie załamuj się przestojami wagi, ona spada skokami, a potem na jakis czas staje, to normalka.

Trzymaj się i nie obżeraj na zapas w święta!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

na tej stronce sa rozne kalkulatory moze ci w czyms pomoga

Hmmmmm jeżeli chodzi o moją dietę to nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Powiem tak, jesli miałabym wybrac te rzeczy ktore jem najczesciej to moj dzien pod wzgledem jedzenia wygladałby tak: rano - bułka z masłem i wędliną+herbata (moze to moj błąd ale wypijam naprawde dużo herbaty przez cały dzień),obiad - zykle jedno danie jakas zupa lub ziemniaki z jakimiś dodatkami (ciezko mi jednoznacznie napisac), potem w pracy podczas przerwy zjadam jeszcze kolejną bułkę z czymś tam no i jak wracam do domu zjadam kolację na którą najczęsciej się składa jakieś pieczywo i coś co sie akurat znajduje w lodówce - coś na szybko. gubią mnie 'podjadacze' ktore niestety sa u mnie na porządku dziennym :/ jesli chodzi o słodycze to niewiele ich jem ale musze sie przyznac ze jak juz (rzadko bo rzadko ale jednak) dorwe sie do tabliczki czekolady to potrafie zjesc cala.... ciezko mi sie jednoznacznie okreslic jesli chodzi o typ 'diety' jaka mi towarzyszy....wiem ze moj tryb zycia powinien byc bardziej altywny i to przedewszytskim chcialabym zmienic od nowego roku, poki co basen a potem przymierzam sie do rolek ale zobaczymy jak sie to ulozy bardzo sie ciesze ze trafilam na to forum bo wiem ze z wami wiecej osiagne bo bedziecie mnie dopingowac, wspierac i bedzie mi razniej dziekuje wam.

p.s. skad wy bierzecie te fajne wskazniki ktore sa pod waszymi postami, ktore pokazuja wage?

NA OBAID JEDZ WIECEJ WARZYW, ZAPYCHAJA. ZMIEN CHLEB NA CIEMNY, NIE JEDZWIECZOREM PIECZYWA, TYLKO JAKIS NABIAL.HERBATA CI NIE ZASZKODZI, TYLKO MOZE ZACZNIJ MNIEJ SLODZIC. ZAMIAST ZWYKLEJ SPROBUJ ZIELONA LUB CZERWONA.

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=wskaznik+wagi

w tym poscie znajdziesz wskazowki jak zrobic wskaznik wagi powodzenia