Pring,
nie znamy się długo ale nie wyobrażam sobię żeby Ciebie nie było. Mam nadzieję, że dotrzymasz słowa Kochana :D
Wersja do druku
Pring,
nie znamy się długo ale nie wyobrażam sobię żeby Ciebie nie było. Mam nadzieję, że dotrzymasz słowa Kochana :D
Maniutko!
Jasne, że dotrzymam! Baaaaardzo się do Was przywiązałam i też nie wyobrażam sobie aby mogło mnie tu niebyć! Co ja bym zrobiła kiedy bym nie zaglądała do Ciebie i dziewczynek? Tyyyyyyyle jeszcze przed nami ( przed Wami troche kilogramów :) )! przejdziemy przez to razem i jeszcze się Wam znudze :)!
Pozdrawiam Maniutko i Juleczko :*
Hej Pringusku :) Napisałam to już w wątku o "naszym maju", ale powtórzę się i tutaj: bardzo mądra i dojrzała decyzja. Ćwicz, pływaj, biegaj, graj w siatkę, to Ci pomoże w tym, co chcesz zrobić ze swoim ciałem, a nie rygorystyczna dieta.
Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia również u nas :)
no i super - na siatce i basenie się wyćwiczysz...zrobi się ciepło to można biegać i jeździć na rowerze (ja tak będę robić :) ) i damy radę :)
miłego dzionka :*
Dzieki Noe i wzajemnie! :*
Pring, zaglądaj do nas koniecznie, bo potrafisz naprawdę świetnie motywować :)
Trzymaj się, miłego dnia!
:*
Pring,
przesyłam pozdrowienia i wielkie buziole :D
Miłego dnia :D
Dzieki dziewczynki! Wam też życzę miłego dnia! :*
Hej Młoda ;) jak mija dzionke ??;> kurcze jak ja Ci zazdroszcze tego lenistwa i ferii.. ehhh... poleniu**** trochę i za mnie, ok ?? :P
pozdrawiam i milego popoludnia/wieczoru życzę ;)
Witam kochane!
Dzień mijał szybko... za szybko...
Ponieważ Babcia jest w szpitalu gościlismy u siebie jej siostrę. Zwariowana i w gruncie rzeczy kochana kobieta, ale po kilku dniach miałam ochotę zapakować ją, nalepić na czoło znaczek i wysłać do Warszawy. Wiem wiem.... Jestem potworem... Tylko, że ja strrrasznie nieznoszę wtykania nosa w nieswoje sprawy... No i nie lubię ludzi którzy zawsze wiedzą lepiej i uparcie bornią własnego znadani nawet jeśli oczywiste jest, że się mylą... Byłam już bardzo wymordowana i poterzebowałam snu... dużo snu.. niestety to odbiło się na mojej główce- wstałam z wielkim bólem... Ubrałam się, spakowałam na siatkę i ... zostałam w domu. Nie mogłam się ruszyć... Okropnie się z tym czułam.
Były też plusy dnia- kupiłaś śliczną koszulę- zapinana, ze guzikami z masą perłową, w kolorze brunatnym ( lekko szarawym), dopasowana. Ahhh piekna. Jeśli namówię tatę kupi mi jutro jeszcze dwie. Jedna ciemna w jasne kwiatuszki- zapinana, dopasowana. Kolejna zapinana, dopasowana ( :twisted: ) jasna w pionowe paski. No i tylko za 26 zł! Baaaaardzo przecenione- z setki! Oczywiście prosząc o nie nasłucham się jaka to ze mnei wyrodne dziecko bo: mam kubki w pokoju, na moim terenie znikają łyżeczki, nie mozna się mnie doprosić abym sprzątneła śwince, mam bałagan itp... Eh... Może i ma racje, ale jak tego słucham aż mnie ponosi. Aaa jeszcze coś- poszłam z bratem do kina ( Hoolignas) i kupiłam bilety "na najbliższy seans) i kobieta wydrukowała i patrzę a tam 20.15 ( a nie 18.00!) i zaczynam się dopytywać czy aby na 100% godzina jest dobra. Pani spokojnie mi tłumaczy, że owszem. Kurde... problem... Przecież aby wrócić do dmu musimy przejśc dobrych kilka kilometrów z tego parę po nieoświetlonej drodze w środku lasu... Oho! Przecież tata miał nas zabrać o 20.00 jak się skończy seans.. Tylko, że nasz zaczyna isę o 20.15... Niestety po tym na który kupiłam bilety ( bo brat patrzył na rozkłam z dnia poprzedniego) tata nie przyjedzie bo ma na 22.00 do pracy. No i niestety kino świeci pustaki.. Nikomu nie udało się sprzedać biletu, kasy odzyskać tez nie... Oddałam bilet pani z okienka aby dała komuś za darmo. Pni była w szoku... Powiedziała, żebym zgosiła się jutro może uda jej się sprzedać bilet. Tez była w szoku, nie liczyłam na to!
Dziś nie było ćwiczeń ani diety. Żle się z tym czuję, ale brak mi motywacji. Trzeba brać się w garść! Taaak... Jutro jadę po koszule i kase za bilet, od ran ćwiczenia! Tak!
Buziaki :*
Witam :) oj tacy ludzie są wnerwiający...doskonale Cię rozumiem!!
a ja się zmobilizowałam wczoraj i 30 minut stepperkowałam :D dzisiaj powtórka :)
Miłego dnia :*
hej Młoda :D
i jak dzionek minął ?? mam nadzieje,ze troszki wypoczęłaś i sie odstresowałas ;)
pozdrawiam i buzke przesyłam :* miłego wieczoru :D
Pringuś, trochę spóźnione, ale gratulacje z powodu decyzji o ćwiczeniach zamiast diety. Znacznie to będzie dla Ciebie zdrowsze, a asortyment ćwiczeń, które wypisujesz, brzmi imponująco :) Mądra z Ciebie dziewczyna :) I super, że zostajesz z nami :)
I co, udało Ci się przekonać Tatę, że te dwie koszule są Ci przecież niezbędne? :wink:
Uściski :)
http://www.gifs.ch/Voegel/images/a_fugl2.gif
Miłego dnia :*:*
Witam Dziewczynki!
Dziś niestety mam duzo do zrobienia dlatego odwiedze forum tylko raz. Postaram się aby ten wspis był treściwy:). jak już pisąłam w wątku majowym założyłam dziennik. Niby nic takiego, ale będę miałam wrażenie kontroli nad pewnymi sprawami. Taki mały pomocnik w drodze do zmian. Niestety nie opowiem Wam co dziś robiłam do niedawno wstałam... Niby poszłam spać o 9.45 ale jakoś nie mogłam wsta o 6 ... No cóz może jutro się uda? Kto wie... Co u Was? ja niestety musze już leciec aby poodwiedzać inne wątki.
Buziaczki :*
PS Tata zgodził się na jedną koszulę. Mama sama zaoferowała mi kupno butów... No przeciez nie odmówie:). Zauważyłam, ze wystarczy czasmi ugryzc się w język podczas rozmowy z Tatą aby było miło i spokojnie. Przeciez jego monologi znam ( dosłownie) na pamięć ( i czasem wygłaszam je razem z nim :twisted: ), on i tak je wygłosi a od tego jak na nie rareaguje zalezy przebieg dalszej rozmowy. Niby proste a doszłam do tego po 18 latach...
Pozdrawiam :*
Pring kochana :*
Z tym kinem, to dziwna sprawa, że nie chciała Wam oddać pieniędzy od razu.. wydaje mi się, że powinna.. mam nadzieję, że jednak udało jej się je komuś sprzedać i będziecie mieć pieniądze z powrotem.
Fajnie, że chociaż jedną koszulę się udało zakupić jeszcze.. to kiedy nam się w niej pokażesz? :twisted:
A z tymi rozmowami z rodzicami - wiem jak to jest. Niby człowiek wie, co ich najbardziej denerwuje, a mimo to czasem ciężko się powstrzymać :D
Buziole dla Ciebie i trzymaj formę! Żadnego załamywania się :)
C.
hej Pring.
a co to za dziennik?
kim jest tajemniczy K.B.M.?
a buty fajna rzecz. ja w środe kupiłąm sobie buty do jazdy konnej:D i jestem bardzo zadowolona, tylko musze troche zmięknąć...
i jak Ci minął dzień?
hej Pring,Cauchy...
co słychać u was kobietki..?? jask mijają dni na dietce??
u mnie troszkę kiepsko idzie to wszystko,ale staram sie nie poddawać...
ostatnio miałam chwile zwątpienia i słabości..no i pozwoliłam sobie na pare słodkości...ale na szczęście juz mi przeszło,i nawet waga sie nie zmieniła,...
dostałam wiadomośc,od pewnej sympatycznej moniki,która stosując tabletki"adipex" schudła 17 kilogramów...przesłała mi zdjęcia i naprawde efekt imponujący...zastanawiam sie nad kupnem,ale nic nie wiem na ich temat...moze wy coś słyszałyście????
tymczasem przesyłam oooogromniaste bbuuuuziolki.....
do usłyszenia.... ffiolka
Pring odezwij sie!
Pring,
przesyłam pozdrowienia. Nie ćwicz tak dużo bo nie masz czasu nic napisać :wink: . Miłego dnia
Buziaki
3maj sie Kochana ;*
co tam?
Cześć Dziewczynki!
Tęskniłam za Wami! Przepraszam, ze tak Was zostawiłam. Już jestem i nigdzie sie nie wybieram:). Ostatnie dni były jakos mało ciekawe... Głównie przez pisanie referatów. Niestety musiałam i dlatego dobrowolnie postanowiałam nie wchodzić na forum...
Idę Was odwiedzić :*
oj. biedactwo...
ja dzis nie ide do szkoły :twisted: ide na wyklad na moja przyszla uczelnie [oby!], po angielsku o literaturze angielskiej. troche sie boje...
trzymaj sie maluchu i zagladaj do nas czesciej!
Dasz radę Juleczko!!! :*
hej Młoda ;)
mam nadzieje,ze referaty napisane na 6 :P
pozdrowionka i miłego dzionka :P
julcyk ;) udanych wagarów na tym wykladzie :)
Pringusiu, ja tez mam nadzieję, że referaty świetnie Ci poszły i bardzo przepraszam, że kupiłam ostatnie spodenki, ale i tak nie było czekoladowych :wink:
Usciski :)
http://www.gifs.ch/Voegel/images/vogel020.gif
wukład bardzo ciekawy:D więc "wagary" udane:D później poszłam jeszcze na 2 wykład ze stosunków międzynarodowych i wykładowca bardzo mi przypominał mojego kuzyna;-)
Pring przed Tobą 2 tydzień ferii.. a ja jutro ma sprawdzian z wOS-u;-(
Hej Pring,
nie martw sie ja też nie mogę za często odwiedzać forum ale zawsze miło jak skrobnie się parę słów :D .Życzę miłych ferii :D
Buziaki
a mi jeszcze 4 dni szkoły zostały...
Pring :*
Mnie trochu nie było, no ale znów jestem. :)
Referaty już skończone?
No to proszę wracać na swój wątek :)
Jak ćwiczenia idą?
Buziaki,
C.
Oho... tyle się wpisów nazbierało a ja nie mam czasu aby odpisać... Wstyd... wpadne tu wieczorem!
Izulku i Noe- do Was też wpadnę wieczorem to teraz już musze lecieć na emkę...
Buuuuziak :*
hej mała...
to wieczorem napisz co sie u Ciebie dzieje, dobra?
co to jest emka?
trzymaj się!
znowu zniknęłaś...;(
co się z Tobą dzieje, Słońce? :(
Pring,
przesyłam pozdrowienia. Napisz co u Ciebie
Buziaki
Witajcie!
Uuuu zalogowałam się!
Przez ostatnich kilka dni miałam problem z zalogowaniem się. Już nawet myślałam, że pomyliłał hasło... Zupełnie nie wiem co się działo. Chciał zakładać nowy profil, ale jakoś było mi żal starego:). Wy też miewacie taki problemiki czy tylko ja jestem taka upośledzona? ;]
Przez te dni nic wielkiego się u mnie nie zmieniło. Schudłam, ale nie wiem ile bo waga ma kilka wersji:). No i teraz uwaga- mam nowe hobby! Szydełkowanie! Serio! :D Od dawna zakochana jestem w takich ślicznych szalach robionych szydełkiem... Moi znajomi mnie wysmiali... Dziewczyna, która się wspina, uwielbia pająki, jezdzi kilkaset kilometrów dziennie na rowerze chce szydełkowac. "Na starość" mi odbija! Pewna cudowna sąsiadka obiecała, że zrobi mi szal, ale też nauczy mnie jak robić własne rzeczy! Już nie mogę się doczekać! nie za bardzo stać mnie na wydanie 200-300 zł na 'kupny" a ten będzie ładniejszy i niemalże darmowy. Strrrrrasznie się cieszę!
Co u Was?
Piszcie koniecznie!
Aaaa! Zapomniałam... niestety na forum będę wpadała tylko w weekendy... Ostatnio robiłam eksperyment... Zobaczyłam ile w warunkach normalnych ( poniedziałek- piątek) siedzę w Necie. No i wyszło mi średnio 3 godziny... Czas baaaaardzo szybko leci! Sobotni poranek oficjalnie ogłaszam PRINGOWYM DNIEM FORUMOWYM! :*
Pring jeździsz kilkaset kilometrów na rowerze dziennie?
szydełkowanie nie jest złe:D wczoraj oglądałam jedwabną opowieść i tam haftowały głowne bohaterki...
no no...to ja może też się nauczę? :D czas mi będzie szybciej leciał...nie bede myśleć o tym co nie trzeba, a zrobię coś pożytecznego :D