Martusiu idź do jakiejś dobrej (dużej) apteki i poproś panią o jakieś specyfiki na wypadanie włosów.. Specyfiki tzn.coś do łykania (np skrzyp) i coś do nakładania na włosy (szampon, odżywka).
Już w aptece możesz dobre te rzeczy które odpowiadają ci cenowo, bo np. możesz kupić albo odżywkę z olejem rycynowym ziaji za 3 złote albo ampułki Vichy (wszysscy sobie chwalą) za dużo większą kase.
Ja jakiś rok temu miałam podobny problem (odchudzałam się i schudłam) i nakałdałam sobie wtedy odżywkę na włosy wieczorem (a właściwie to dwie różne - ziaji z olejem rycynowym i eva?? chyba z czarną rzepą, oczywiście nie na raztylko jednego dnia tą innego inną)zawijałam ręcznikiem i tak szłam spać, spłukiwałam rano. Włosy zaczęłam myć delikatnym szamponem rumiankowym, ale wiem że są jakieś specjalne przeciw wypadniu włosów.
No i spróbuj zbilansować bardziej swoją diete to najważniejsze!! Może jesteś po prostu niedożywiona już trochę (co nieznaczy że głodna).
Jeśli po miesiącu wypadnie nie ustanie lub nie zmniejszy się znacznie- DO LEKARZA MARSZ!!![]()
Zakładki