Ja tez rzucam palenie ale mi pomógł sam nałóg - po 7 latach palenia - i to sporo, bo tak do kupy to pol paczki dziennie - papierosy mi ... zbrzydły.

Ostatnio mi sie odechciało. Nie paliłam tydzien bo nie miałam ochoty, na imprezie zapaliłam i zrobiło mi sie slabo.

potem znow tydzien nic i w knajpie zapaliłam, po czym rozbolała mnie glowa i nie bylo za fajnie. Zgasilam w polowie i juz nie pale. Nie chce mi sie. Przechodzi obok mnie ktos kto palił albo mowi do mnie a ja czuje ten smród to robi mi sie niedobrze.
Az mnie dzwiga.

Juz wiem ze do tego syfu nie wroce i ciesze sie ze mi samo mineło choc uwielbiałam fajki, palenie i ogolnie dym


Na materie - znam jeded wspaniały sposób - herbate YERBA MATE.
Cud na materię, wspaniałe pobudzenie.
Działa naturalnie, pobudza trawienie, znika uczucie głodu, po 4 -5 szklankach rano chodzi sie caly dzien jak nakręcony - moj kolega regularnie pijacy yerbe, zawsze slyszy pytanie - czy on coś wciaga ze jest taki pobudzony - a to naturalna yerba - sprawia ze energia rozpiera i wlacza sie pozytywne myslenie.

Po pierwszej szklance - odwiedzenie kibelka gwarantowane - ale normalne, bez zadnych buiegunek czy problemów. Naturalnmy poprawiacz materii.


A - i yerbe sie pije przez taką jakby lufkę - nazywa sie to bombilla - proces przypomina palenie jakby nie było