Wątek: Watek dla "zagraniczniaczek" :)

wiesz chcialam powiedziec inaczej ale nie moglam bo nie chce byc zbanowana lololo :P


Dzis dobrze idzie, moze temu ze przespalam pol dnia ... 2 michy platkow, soczek pomaranczowy..a teraz bedzie piers indyk z piekarnika i warzywka.

hey
u mnie rowniez calkiem niezle.Pierwszy dzien odchudzania zaliczony.Zjadlam przez caly dzien tylko/az 8(!) pomaranczy i nada mas
Juto zabieram sie za liczenie kalorii.
Buziaki i slodkich snow

no nieee....juz byl 24 dzien diety i codziennych cwiczen...bylo 55, ale zachcialo mi sie karnawalu na wybrzezu: mnostwo alkoholu a co z tym idzie jedzenia....i jest 56. ale zapomnialam o tym weekendzie z churros na sniadanie :P wiec powiedzmy, ze jest 28 dzien :P

15 dzien diety, dniem wazenia magiczne 70.3 kg..kolejny kilogram w dol...))


a teraz sniadanko, platki i mleczko....

Dziś 8. dzień diety, wiec przyszła pora na pierwsze ważenie i pierwsze rezultaty.


1 kg mniej (a właściwie 1,5 ale nie mówię głośno, żeby nie zapeszyć )

bardzo się cieszę i to mnie dodatkowo motywuje do dlaszej pracy. dodatkowo od pięciu dni robię 6. Weidera i byłam raz na basenie (ale dziś idę drugi raz - już jestem umówiona z koleżanką).

To super, gratuluje

powodzenia w nastepnych dniach diety kolejna miska platkow i jablko zjedzone

Zamieszczone przez Kinga_22

To super, gratuluje

powodzenia w nastepnych dniach diety kolejna miska platkow i jablko zjedzone

A ja dzis po raz pierwszy od nie wiem ilu dni nie dalam sie poniesc wieczornemu obzarstwu

Byle do przodu Dzis pierwszy marca. Za miesiac i trzy tygodnie rowno wracam do Polski na 2 tygodnie...

Witam wszystkich serdecznie
Takze postanowilam dolaczyc do Was. Od ponad pol roku mieszkam na Kanarach,dokladniej na Teneryfie. Od tego czasu przytylam jakies 6-7 kg :/ Wydaje mi sie ze nie jem duzo wiecej niz w PL,ale za to kaloryczne rzeczy...a to dlatego ze prawie nic z tutejszego jedzenia mi nie smakuje To jest tylko "niby" hiszpanska wyspa, bo z hiszpanskim jedzeniem ma niewiele wspolnego. Oni ograniczaja sie tylko do jedzenia ziemniakow, sosow i kawala miesa rzuconego na patelnie... fujjj W zwiazku z tym jak nie mam czasu gotowac i idziemy gdzies do knajpy to konczy sie na pizzy, lub kanapkach na cieplo... masakra. Poza tym, to co oni nazywaja chlebem, to zwykle bageitki z biala "wata" w srodku, a po takich rzeczach ja tyje najbardziej. Na szczescie znalazlam sklep miesny (i nie tylko) ktory prowadzi niemiec, maja wiec normalny!!! chleb,ciemny i razowy,kiszona kapuste,normalne wedliny podobne do polskich (poniewaz hiszpanskich tez nie lubie) no i kilka innych rzeczy ktorych bym w normalnym kanaryjskim sklepie tutaj nie dostala. Takze postanowilam sie wziasc za siebie i przy odrobinie wytrwalosci moze mi sie uda Problem bede miala tu tylko ulozeniem urozmaiconego i smacznego jadlospisu,poniewaz warzywa i owoce maja tu okropne Wszystko jest albo niedojrzale albo juz nadpsute, z tej prostej przyczyny ze malo co uprawia sie tu na wyspie (kiepska powulkaniczna gleba) i dlatego prawie wszystko sprowadzane jest z kontynentu. A jesli jest juz cos co wyglada sensownie to kosztuje wielokrotnosc tego co w PL.. hehe myslalam ze padne jak ostatnio mialam w reku nieduzego kalafiorka ktory w przeliczeniu kosztowal ponad 25zl hehehe Troszke przegiecie mysle
Pozdrawiam Was serdecznie i gonie spac a jutro bede myslec na zdrowym odzywianiem!

rudakotka ..oo to musisz byc chudziutka bo w Anglii przy naszych kilogramach to my chude ale jak przyrownamy sie do polek to czujemy sie po powrocie jak tluste swinki...

Ja prawdopodobnie po swietach bede juz na stale w polsce..wkoncu...Planuje sie przeniesc z moim chlopakiem, tak wiecj wszystko wysprzedajemy co nazbieralo sie w ciagu 2 lat...planuje osiedlic sie w Poznaniu...mam nadzieje ze wszystko ulozy sie oki...


Witam Vickii
rzybliz nam swoje wymiary , zeby mozna bylo obserwowac jak ci idzie


jak zwykle...miska platkow z mlekiem zjedzona

Vickiii witamy

No i nie spodziewalam sie ze ktos bedzie na Kanary narzekal )

Kinga, chudziutka to bym chciala byc Chociaz w sumie bez przesady