-
qwerq, ja lubię ale jeśli obok lęży czekolada, to brukselka nie ma szans tak naprawdę nie lubię gotowanych warzyw, wolę surowe
-
tak ma kazy, najgorszy jest 1 tydzien diety,pozniej juz jest z gorki - czlowiek sie przyzwyczaja...
-
xixatushka69, a robisz coś z surowych warzyw oprócz sałatek? Jakich surowych warzyw urzywasz teraz, w zimie?
-
qwerq, z surowych to jem tylko pomidory i ewentualnie kapustę, no czasami marchewkę nie znoszę gotowanych warzyw no chyba że gołąbki, ale to już tylko pachnie warzywem
-
aha, czyli ogolnie chyba mało warzyw. Nie no, bo myslałam, że jesz mniej więcej w takich ilościach warzywa jak ja (czyli bardzo dużych), tyle, że jakoś poradzilas sobie ciekawie z zimowym okresem i jadasz równiez surowe warzywa
-
ja na tłumienie głodu uwielbiam jabłka i marchewki dla mnie większym problemem niż czekolada są wieczorne wyjścia ze znajomymi do knajpki i... no cóż... kolejna zmora dla odchudzającego się człowieka: PIWO. jakoś nie potrafię się od niego powstrzymać, jak wychodzę do knajpy a to kurcze tyle pustych kalorii... uch... no, stwierdzilam, ze piwo, ok, ale nie więcej niż raz w tygodniu - bez bym nie dała rady, więc chociaż ograiczę się do jednego tygodniowo 5 dzień nie jem słodyczy - jestem z siebie zadowolona
-
dzisiaj 9 dzień, kiedy jestem w miarę zadowolona z trzymania się w moich postanowieniach. waga pokazuje 55 kg wlasciwie to mam dobra motywacje,bo bez niej pewnie rzucilabym sie na lodowke i pochlonelabym i ja i zawartosc trzymam kciuki za Was, trzymajcie i za mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki