Mam taki problematyczny dylemat: jak sobie radzić z odwiedzinami np. u babci albo na rodzinnych uroczystościach itp.?![]()
Najgorsze (czyli najbardziej tuczace) są dla mnie wizyty u babci strasznie trudno mi sie oprzeć tym tonom smakołyków
Babcia zawsze częstuje mnóstwem ciast, ciastek, cukierków, drożdżówek a do tego placki albo naleśniki itp.
I do tego "zapasy słodkiego" do domku...A jestem tam przynajmniej raz w tygodniu
![]()
Próbowałam już stosować wiele strategii ale jak narazie kończyło się 1:0 dla babci![]()
Może ktoś ma pomysł jak sobie poradzić z tymi kuszącymi smakołykami, bo moja słaba silna wola zawodzi?
Zakładki