Nareszcie mam parówki Fitness:] Poszłam sobie dziś do Kauflandu, pooglądać, jakie mają produkty light. Patrzę na parówki - były tam morlinki, zwykłe sokołów, ale Fitness nie Poszłąm na jogurty i odwróciłam się w stronę wędlin i parówek...i zobaczyłam niebieskie opakowanie. Pognałam tam i widzę: szynka z Fitness!!! To pomyślałam, że skoro są szynki, to parówki też muszą być!! I znalazłam - były na samym dole i dlatego nie było ich widać. Nigdy nie pomyślałabym, że można się tak bardzo cieszyć z parówek A jednak:] Tak więc honor Tychów uratowany - mamy parówki Fitness w Kauflandzie Jutro zjem je sobie (nie wszystkie, oczywiście:]) na śniadanie Tak się cieszę, że w końcu je znaklazłam Taka mała rzecz (i niskokaloryczna), a cieszy
Zakładki