Wątek: ktoś poradzi..?

ja tez lubię chrupać marcheweczkę, jest słodka. tne sobie na takie kawałeczki i wcinam. a jeśli nie marcheweczkę, to biała rzodkiew, najlepiej posypaną bazylią. Lizak Cremosa jeszcze wchodzi w grę. Szklanka ciepłego mleka z miodkiem jest też dobra lub otręby granulowane z jogurtem. No i jabłuszko (jeśli mam ochote na coś słodkiego, to pieczone - robi sie maksymalnie słodkie). Kidys była jeszcze Cola Light, ale już sie z niej na szczęście wyleczyłam

A ja sie z niej nie mogę wyleczyc i codziennie piję około 1,5litra...
Kurcze, co mam robić..

może to dziwne, co napisze, ale może zrób sobie kawę zbożową? Własciwości stawiające na nogi ma jak cola, a jak posłodzisz, to też poczujesz słodki smak. Zdrowa przynajmniej jest

herbata, guma do żucia, jakieś zajęcie (taniec, ćwiczenia, lekcje)

Z coli też muszę się wyleczyć Już mi się robią zęby nadwrażliwe.

heh coli tez pije duzo. i na razie bede, bo glod mi po niej zanika, trudno, o zeby bede sie martwic na starosc =]

yhy... teraz mówisz , że bedziesz sie o to martwić na starość, a później będziesz żałowac, że nie myślałaś o tym wcześniej. Przede wszystkim zdrowie dziewczyny!

Jezeli ktos czuje glód, to najlepszym wyjsciem bedzie popijanie wody mineralnej.

ja nie lubie za czesto mineralnej. nie wiem czemu. po prostu mi sie cofa. smakuje mi tylko smakowy zywiec, ale ona jest z cukrem =/

Idę się przytulić do męża, który wspiera mnie w walce. Zwierzam mu się, a on pomaga mi zapomnieć, albo mówi, ze jestem dzielna i taki głód to dla mnie pestka Pomaga

ja na meza jestem troche za mloda ale ojciec mnie pytal ostatnio, czy juz jakiegos upatrzylam, mam nadzieje, ze nie wymislil jakiegos "boskiego" kandydata na ziecia za 20 lat