-
no i wazcie sie rano,przed sniadankiem,bo pozniej waga nie bedzie rzeczywista(zalegajace w brzusiu jedzonko. Mozna sie przerazic,jak zwazymy sie np.po wypiciu hektolitrow wody i wtrynieniu sporego obiadku,nagle moze nam przybyc i ze 4kiloski)
-
oczywiscie, ze przed sniadankiem sie trzeba wazyc, chociaz ja zauwazylam, ze w trakcie dnia waze tylko 1kg, gora 2 wiecej
-
ale dzisiaj nagrzeszyłam .... masakra najpierw bardzo kaloryczna kanapka, na stołówce w uczelni a było w niej tak :kurczak, salata, pomidor, ogorek, szczypiorek i jakis sos do tego, potem 1 ptyś, na obiadek, zapiekanka z makaronem, pieczarkami, serem, i czyms jeszcze (caly duzy talerz) i jeszcze na dodatek tego wszystkiego płatki a to wszystko przed tą głupią naukę bo musze siedziec i ryc ;/;/;/
-
ja tez mam maturke... i ani sie nie ucze, ani nie jem:Pa jak sie ucze to tez nie jem
-
Hej, niedługo rozpocznę 7 dzień kopenhaskiej i chyba przechodzę kryzys. Co to będzie jutro bez obiadu Pomóżcie, powiedzcie że dam radę... Trzymam się dzielnie, a wczoraj nawet kupiłam Delicje i ich nie ruszyłam. Na jajka i sałatę już nie mogę patrzeć, chce mi się sera, słodkiego jogurtu, dżemu ...
-
ja tam uwazam, ze kopenhaska to bzdura. i powyzszy przyklad jest tego dowodem. jak sie je 1000, 1200 czy 1500 kcal to mozna wliczyc w to sobie doslownie wszystko na co ma sie ochote...
ale wierze w Ciebie, ze przetrwasz jutrzejszy dzien
ja mialam swietny wtorek...zjadlam 1000kcal na sniadanie i caly dzien nic nei jadlam...i dalam rade
-
przetrwasz jutro masz czyli dzisiaj najgorszy dzien, ale nie zostalko ci duzodo konca, jestes juz blizej niz dalej lepiej pomysl sobie jaka bedziesz po kopenhaskiej dumna, ze dalas rade, ze nic ci nie stoi na przeszkodzie do twoich wymazonych kg
-
Myślę, że to nie jest bzdura, jednak coś jem, nie mam zawrotów głowy i nie czuję się osłabiona. Tyle tylko, że mam straszliwą ochotę na coś słodkiego, choć malutkie ciasteczko . Dzięki, za słowa otuchy, wiesz teraz nie chcę sie wycofać, jestem tak daleko, poradzę sobie. Chcę sobie udowodnić, że jak coś postanowię, to tego dokonam.
Podziwiam Cię cały dzień tylko na śniadanku? Gratulacje!!!
-
Dzięki seema za pocieszenie. Wiem, że dam radę, wiesz nawet mój mąż stwierdził, że jest ze mnie dumny - tak trwam w swoim postanowieniu. Zwykle na mnie krzyczał, że wymyślam i wmawiam sobie że za dużo ważę, a właśnie dziś wejdę na wagę
-
9 kilogramów juz za mną pozostało tylko 5 to jedyne 5 tygodni. Pociesza mnie to, że na wiosnę bede szczupła. Juz nie trzeba wciągać brzucha. Ostatni raz tyle ważyłam chyba w podstawówce Potrzebuje informacji mam 161 cm ile powinnam ważyć zeby nosić rozmiar 36 na razie jest 38 . Ok ja kończe pozdrawiam was moje rybeczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki