-
wiecie, ja tez lubię lubię mleko, zwłaszcza takie od krowy :) i tez kojarzy mi sięto z dzieciństwem :roll: ech, te beztroskie czasy, czy ja kiedyś wydorośleję :?: :idea: :roll:
dziś piję raczej mleko ze sklepu, ale te 2,5%, bo 1% już mi smakuje jak biała woda. no i przeczytałam, że musi zawierać przynajmniej 1.5 - 2 % tłuszczu, żeby wapń się przyswajał :twisted:
-
Jeny jak ja kocham mleko moglam tonami pic - jednak ostrzegam. Pilam 2 kartony dziennnie, nieraz po 3 i utylam 5 kilo wiec co za duzo to tez nie zdrowo:))
-
O matko :shock: no to ja się nie dziwię że utyłaś! tyle mleka... gdzie Ci się to zmieściło? :D
-
ja nie przepadam za mliekiem:/ jedynie toleruje je z owsianka;P takze nie wyobrazam sobie dziennie 3 kartonow;P fee
-
Ja kiedyś piłam karton- 1,5 dziennie.
Teraz to szklanka dziennie, no może dwie a czasem w ogole.
i styka ;)
-
No wlasnie ja tez sie dziwie ... :? Ale ja wogole jestem udana, nie wiem czy ktos by potrafil zjesc od azu kilo kielbachy. Naszczescie sie w pore opamiętałam, idzie mi coraz lepiej :wink:
-
Kilo kiełbachy <lol> może jakiemuś desperatowi by się udało, temu z konkursów jedzenia na czas xD
-
Ja też tak 1,5 szklanki pijam.
-
matko kilo kiełbachy;P ja potrafie zjesc na raz kilo truskawek;P
-
kilo kielbachy a kilo truskawek to roznica :P spora roznica... :wink: