-
Eee... To mało? Zazwyczaj jadłam 3 Dziś na tą czwartą się rzuciłam, bo nie zjadłam śniadania rano, tylko poszłam najpierw na długie zakupy...
Dawniej jadłam na śniadanie pół grahamki- czyli jakieś 125 kcal... Trochę więcej, ale tez niewiele...
-
To ja Ci powiem że na śniadanie to jem 50g musli+ mleko, albo np. długą kromkę chleba takiego w stylu pumpernikiel ok. 90g+ na to coś.
Musisz podkręcić trochę apetyt zanim będzie za późno!!
-
50 g musli....? Chyba nie dałabym rady, moje 20 g mnie zapycha...
Analizując, zauwazyłam że moje śniadania zawsze wynosiły ok 150 kcal... Czy byłby to ryż (30 g), czy płatki owsiane (też 30), czy jakies ciemne pieczywo...
Wiesz, z moim apetytem chyba nie jest tak źle... Ja mam raczej psychiczną blokadę...
Najgorsze, że nie wiem jak zmodyfikować jadłospis, aby dobijać do 1000. Nie chcę się zmuszać, mieć wyrzutów...
-
Jak masz blokadę to się jej wyzbyj, bo potem to cię leczenie w szpitalu pod kroplówką czeka I ja nie żartuje, albo bulimi się nabawisz (jak moja siostra, a to nie jest ciekawy wynik) albo anoreksji.
Dziewczyno! Szkoda życia!!
-
Nie, nie, nie ma się co bać- bulimia nie ma szans- nigdy w życiu nie doprowadzę się do wymiotów ani tym bardziej napadów obżarstwa. A na anorektyczkę za dużo jem
A skoro juz tak dużo do mnie piszesz, to może podpowiesz mi coś odnośnie jadłospisu...
-
Chyba nie wiesz co to jest anoreksja. Anorektyczki jedzą. I to czasem więcej niż ty, tylko mają blokadę właśnie przed jedzeniem, żeby nie przytyć i zaburzenie postrzegania siebie.
Co do jadłospisu- Twój niezły, tylko więcej tego żarełka by się przydało .
-
Wiem czym jest anoreksja, przerabiałam to na edukacji zdrowotnej Chociaż ciężko mi sobie wyobrazić anorektyczkę jedzącą więcej niż ja
Prawde mówiąc wiem, że od nieustannego ważenia, mierzenia i liczenia już niedaleka do tego droga...
Więcej mówisz...? Ciężko będzie...
Dziękuję za zainteresowanie...
-
Nie ma sprawy . Zależy to od stadium, bo wiesz, tak to się zaczyna: a może będe chudła więcej jak będe jadła mniej, i tak coraz mniej...coraz mniej...i mniej i mniej aż zostaje listek sałaty i woda .
Moja siostra tak właśnie zaczynała: nie jadła śniadania, wyrzucała kanapki do szkoły itd. aż w końcu dała sobie czadu na wakacjach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki