hej juz zaprzestalam dietki 1200 kcal .... w pochylach mialam 56 kg ale potem znowu az 58 i tam w kółko mysle ze to woda w organizmie ... teraz jem normalnie 2000 czasem nawet wiecej ..... i wiecie co !!! moje wymiary ani drgnęly nie obiadam sie juz i jest ok ..... oczywiscie nie podziwiam swojej figury ale wkoncu zrozumialam na czym to wszystko polega !!! bo pani z biologii mi mowila ze komorki tluszczowe ktore powstana przez dlugie lata nie giną .... ona miala rację? to jakim cudem schudlam ?