Ja muszę schudnąć, jak bedzie na mnie leżała sukienka..... muszę, muszę...
Wersja do druku
Ja muszę schudnąć, jak bedzie na mnie leżała sukienka..... muszę, muszę...
Ja też bym chciała być w tej sukience dłuższa niż szersza... A do tego biały kolor przecież nie wyszczupla :cry:
Włanie, właśnie.. biały pogrubia... i muszę być szczupła... :roll:
Ogladam suknie ślubne i mam kilka zapisanych na kompie, tylko nie wiem jak tu je wkleić... [/img]
Witam dziewczyny :) ja ślubuję juz w najbliższą sobotę i powiem Wam, że to super motywacja do odchudzania. Chudłam powolutku i jestem zadowlona z wagi.Co do sukienki to od koloru ważniejszy jest krój. Moja sukienka co prawda jest w kolorze cappucicino, ale w kolorze białym zapewne też ładnie wyglada - liczy się fason - kurat spódnica jest w kształcie litery A + gorset.
Pozdrawiam i lece oddać sie wirowi przedślubnych przygotowa :D ń
ja biorąc ślub ważyłam około 63kg, ale nie wyglądałam źle w sukience :wink:
miałam gorset i spódnicę, taką dużą, szeroką :D
ramiona mam dość ładne, więc gorset dobrze leżał, a nóg i bioder nie było na szczęście widać :wink: bo to są moje główne bolączki :(
a kolor był biały i wcale mnie nie pogrubiał
op serdeczne gratulacje z okazji tego wyjątkowego dnia, dużo miłości i szczęścia, no i udanego wesela :D
Op gratuluje:)
Inezza moim problemem też są biodra i nogi :shock: moje przeklenstwo..a jak będa jakieś oczepiny z pokazaniem nóg??? :shock: :x
agapinko moje udo w dniu ślubu miało około 57cm przy wzroście 159cm to nie mało, ale robiłam nawet zdjęcia z pokazaną nogą, w rajstopach obciskających nawet tak tego nie widać :wink: poza tym kto patrzy na nogę, czy ona gruba czy chuda, najwazniesza jest zabawa :D weż sukienke która ma fajbanki a noga zginie wśród koronek i falbanek :wink:
Mam czas na wybranie sukienki:)
Narazie myśle nad dekoracją sali...
Gratuluję Wam dziewczyny :wink:
Slub juz 10 lutego, a ja musze zgubic jakies 10 kg. Bylam teraz na diecie cambridge, ale przy mojej pracy (pracuje w irlandii w supermarkecie i oprocz tego udzielam jeszcze jakis 20 godzin korepetycji tygodniowo) nie da sie wytrzymac na 500 kcal dziennie. wytrzymalam pierwsza kuracje i schudlam jakies 7 kilogramow, ale bylo mi slabo i wypadaly wlosy. od jutra planuje rozpoczecie diety 1000 kcal. Do tego codzienna gimnastyka jakies 30 minut i 3-4 razy w tygodniu fitness po jakies 1,5 godzinki. Mam nadzieje, ze rezultaty beda, bo po cambridge mozna bardzo latwo nadrobic kiloski. Trzymam za Was kciuki :)A juz w przyszlym tygodniu wizyta u krawcowej...
Pozdrowionka z mokrej Wyspy