Od ponad miesiąca jestem na diecie, wszystko szło bardzo dobrze. Aż tu nagle dzisiaj wracam ze szkoły i zjadłam 9 pierogów z truskawkami i.. ciągle jestem głodna. Zjadłam jeszcze dodatkowo 2 cienkie kromki chleba z wędliną. Nie jestem strasznie przejedzona, w sumie to prawie w ogołe nie jestem. Ale brzuszek trochę urósł po jedzonku. Myślicie, że to przez zbliżający się okres? Czy ta wpadka zepsuje moją dietę, nawet jeśli dzisiaj już nic nie zjem, a w w sumie dzisiaj zjadłam 1150kcal?