A ja w niedziele oparłam się chruścikom, które tak apetycznie wygladały i pączkom (w czwartek i w niedziele), zresztą ciągle się czemu opieram Więc dla mnie to normalka
A ja w niedziele oparłam się chruścikom, które tak apetycznie wygladały i pączkom (w czwartek i w niedziele), zresztą ciągle się czemu opieram Więc dla mnie to normalka
Dzisiaj oparłam się cudnym aromatom przechodząc obok piekarni . Pięknie pachniało bułeczkami , drożdźówkami - wystarczyło, że wyobraźnia podpowiedziała mi jak utyją moje bioderka po takiej pszennej uczcie i dałam dyla
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
a ja wczoraj oparłam sie paczkowi
za to dzis go zjadłam ale w limicie był policzony
Zakładki