-
Wielkanoc
Odliczanie do Wielkiego tycia;P trwa......Może umieścicie tu jakieś kaloryczne przepisy na świąteczne potrawy?
I przy okazji czemu nie możecie się oprzeć w tym dniu przy stole?
.................................................. .................................................. .................................................. .................................................. ..............
Ledwie zrzuciłam dodatkowe kg po wigili i sylwku a tu czekają nastę pne?
-
Tak na dobra sprawe swięta to 2 dni Wielka Niedziela i Wielki Poniedizłek, wczesniej jest jeszcze post(czyli chudnięcie) a potem po swiętach (czyli dieta). Mysle ze w tak ważne dni dla chrzescijan nawet nie wypada pościc Taka juz tradycja że post to czas pokuty i umartwienia. Święta Wielkiej Nocy zaś to najważneijsze i najradośniejze dni w roku wiec kilka grzeszków na pewno nie przerodzi się w tragedie. Tylko trzeba zachować umiar a i OD RAZU po sitrach zabrac się znowu za ochudzanko. A jak dalej się amrtwisz ze przytyjesz to zawsze można potem dodatkowo troszke dłużej poćwiczyć i bedzie lajcik
-
jak przerwe diete to juz do niej nie wroce... zawsze tak jest:( strasznie sie boje tych swiat bo oczywiscie znowu bedzie rodzina i stol ze wspanialosciami. nieeee! ja nie chce! :( wyjezdzam wtedy do babci i oczywiscie pewnie beda tylko biale pachnace buleczki, mleko 3,2%, cukier i oczywiscie masa ciast itp a jak wezme swoje jedzonko (chlebek, mleko, miod, platki owsiane i jeczmienne itd) to zaczna sie pytania i drazenie tematu... nadchodzacym swietom mowie stanowcze NIE!
Etap II:

-
o takk pytania sa najgorsze no i te texty "od kilku kawałków nie utyjesz" albo "po co sie odchudzasz?" i takie drażenie nu coż trzeba przetrwac....
ja na szczescie wiem ze od razu we wtorek po wielkanocy ide na ostry terning poświateczny i bede miala sile by dietkowac od nowa
-
nooo... najgorszy jest tekst - "no wez, nie katuj sie od jednego kawalka nie utyjesz". wkurza mnie to niesamowicie, bo od takich "nietuczacych kawalkow" to mialam przynajmniej 21kg nadwagi! a oczywiscie mowia to najczesciej ciocie ktore same maja po 30kg do zrzucenia:(
Etap II:

-
u mnie Wielkanoc = przerwa w diecie.
o nie, napewno nie odmówie sobie przepysznego mazurka babci mającego w jednym kawałku 5oo kcal
-
swieta sa raz w roku wiec mala pzerwe mozna sobie zrobic
-
Ja w swięta jem do oporu
w Boże Narodzenie było tak przez 3 dni i nic nie przytyłam to teraz też
zresztą kilo czy dwa to dwa dni na owocach i można schudnąć
-
A ja będę poza domem, u znajomych, ale myślę, że z zachowaniem diety nie będę miała problemu. Nie czuję potrzeby robienia sobie przerwy świątecznej, zwłaszcza, że wielkanocy jakoś szczególnie nie celebruję, traktuję ją raczej jako kilka dodatkowych dni wolnych od pracy
-
ja nie moge sie oprzec kiełbasce białej i jajeczku!!!!!!!!!!!!!ojekus jejkus pyszne.w tym dniu to zupełnie inaczej smakuje!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki