No właśnie ja też mam obsesje na punkcie liczenia kalorii. Już się wszyscy w domu ze mnie śmieją...
Co do krwi, to jeszcze mi nie leciała i miejmy nadzieje, że nie poleci...
Pocieszyłyście mnie, że nie jestem sama. Dzięki ;*
No właśnie ja też mam obsesje na punkcie liczenia kalorii. Już się wszyscy w domu ze mnie śmieją...
Co do krwi, to jeszcze mi nie leciała i miejmy nadzieje, że nie poleci...
Pocieszyłyście mnie, że nie jestem sama. Dzięki ;*
Zakładki