-
wychodzenie ze złej diety=zawsze jojo?
Witam, mam małe pytanie, dla mnie bardzo istotne, bo chcę pomóc bliskiej mi osobie. Problem polega na tym, że moja przyjaciółka odchudzała się około 3 miesiące w bardzo nierozsądny sposób, jedząc ok 500kcal dziennie, ogólnie ograniczając wszystko co sie da, z węglowodanami na czele. Schudła około 8 kg, ale zaczeły się problemy z nastrojem, koncentracją, włosami i paznokciami itp więc postanowiła "wyprostować się " i przejść na zdrową, normalną dietę. Problem leży w tym, że dziewczyna strasznie boi się legendarnego "efektu jojo", przez co nie może przełamać się do normalnego jedzenia np chleba lub kaszy czy jakiejkolwiek ilości tłuszczów(np oliwy z oliwek) i ciągle blokuje się i obniża kaloryczność tego co je. Ja jako najlepsza przyjaciółka wspieram ją, gotuje często dobre, lekkie obiadki ale sama nie wiem jak uspokoić ją z tym jojo.
Proszę powiedzcie mi czy zwiększenie jedzenia po takiej paskudnej diecie zawsze jest równoznaczne z efektem jojo? jak można go uniknąć i ogólnie jak zdrowo "wyjść" i podnieść bilans kaloryczny, bez znaczących skoków wagi?
Zależy mi by przyjaciółka wyszła z depresji i obsesyjnego myślenia o wadze, a sama nie mam wiedzy i doświadczenia dietetycznego, dlatego będę wdzięczna ogromnie za każdą radę!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki