Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 13 z 13

Wątek: W jakim czasie kurczy się żołądek?

  1. #11
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dyynia
    Cytat Zamieszczone przez Tlenka
    Ja się raczej zastanawiam nad czymś innym - czy organizm jest w stanie tak się przyzwyczaić do tysiaka że przestaje chudnąć i trakjtuje to jako normę dostarczanego pożywienia?
    Sama nie sprawdzałam, ale czytałam, że po długim czasie na diecie właśnie waga przestaje spadać, bo metabolizm się zwalnia
    Ja wkleję coś takiego, to może się coś wyjaśni:P

    Podczas odchudzania, zdarza się, że waga przestaje spadać. Wynika to z następujących przemian, które zachodzą w organizmie podczas diety:

    1. Lekki spadek wagi. Przy ograniczeniu pokarmu i spożywaniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co natychmiast odzwierciedla waga.
    2. Waga nie zmienia się. Stosujesz dietę ale masa ciała nie zmienia się. W tym czasie organizm chroni jeszcze zmagazynowany tłuszcz.
    3. Lekki spadek wagi. Organizm rozpoczął czerpać zapasy z tkanki tłuszczowej.
    4. Waga znów się nie zmienia. Uruchomienie mechanizmów obronnych organizmu. Oszczędne spalanie energii.
    5. Nagły spadek wagi. Organizm przystosował się do nowych warunków czerpiąc energię z zapasów.
    6. Waga nie zmienia. Organizm przestawia się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią.
    7. Waga stoi w miejscu. Przyzwyczajanie organizmu do aktualnej wagi.
    8. Nagły spadek wagi. Organizm korzysta jednak ze zgromadzonej energii w tkance tłuszczowej.
    9. Waga nie zmienia się. Organizm przyzwyczaił się do nowej wagi. Zaakceptował zmniejszone zapasy energii.


    A tak żeby przestać zuuupełnie chudnąć na 1000 to musiałabyś być tak chuda, że tyle wynosiłoby Twoje zapotrzebowanie energetyczne :P

  2. #12
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    no ja właśnie jestem na etapie kurczenia żołądka chyba już jest dobrze, bo zadowalam się małą porcją. na początek zrobiłam sobie jeden "lekki dzionek", gdy jałam mało i same lekkie rzeczy, teraz od kilku dni jem mniej i już sie tym potrafię nasycić :P

  3. #13
    Tlenka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Te zastoje sa najgorsze. Stałam na 56.2 i teraz na 54.1 :0) 57 i 55 nie widziałam na wadze, bo to był wlaśnie okres kiedy waga spadła nizej i hop, znowu zastój

    warto to jednak przetrzymać, choć mnie już bierze, bo tak bym chciała zeby znów coś drgneło...

    ale waże się codziennie, bo przynajmniej moge te zastoje obserwować, a jak bym tak po tygodniu weszła, a tu mniej lub tyle samo to

    buziaki

    ps. trzymajcie kciuki bo jutro idę na ogródkowego grilla w towarzystwie babci " jedz dziecko drogie" i bede walczyć z ciastami, śledzikami i ociekającą tłuszczem kiełbasą

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •