DziękiTe zastoje sa najgorsze. Stałam na 56.2 i teraz na 54.1 :0) 57 i 55 nie widziałam na wadze, bo to był wlaśnie okres kiedy waga spadła nizej i hop, znowu zastój
![]()
warto to jednak przetrzymać, choć mnie już bierze, bo tak bym chciała zeby znów coś drgneło...
ale waże się codziennie, bo przynajmniej moge te zastoje obserwować, a jak bym tak po tygodniu weszła, a tu mniej lub tyle samo to![]()
buziaki
ps. trzymajcie kciuki bo jutro idę na ogródkowego grilla w towarzystwie babci " jedz dziecko drogie" i bede walczyć z ciastami, śledzikami i ociekającą tłuszczem kiełbasą![]()
Zakładki