Wątek: kawusia... ale zbozowa :)

Wlasie przegladam forum popijajac sobie filizanke Inki i wpadlam na pomysl zalozenia temaciku o kawach zbozowych.

Ja - uwielbiam sama bez mleczka i cukru, nie za mocna - pyszna
A wy co o tym sadzicie? Bo z kawa zbozowa jest chyba jak ze szpinakiem - jedni sie zrazili i nienawidza, a inni kochaja

Jestem tez ciekawa czy kawa zbozowa pomaga schudnac (czarna podobno tak) i ogolnie czy jest zdrowa czy nie

Zapraszam do komentowania

ja tam wole zwykla, ale kiedys kochalam zbozowa. w sumie teraz nie pogardze, ale raczej musialaby byc slodka

nie cierpie kawy zbozowej;p

Nie powiem ze uwielbiam,ale rowniez nie moge powiedziec ze pogardze