Wątek: zaczynam od dziś 1000 kal!

witam wszystkich bardzo serdecznie jestem new!
od dziś chudnąć to moja dewiza mam 11 kg nadwagi i musze się z tym uporać!
nosze rozmar 46 i to mnie dobija!
mam nadzieję że się uda!
pozdrawiam was

Na pewno Ci się uda!
Trzymam kciuki
Ula

Zycze wytrwałości przede wszystkim !
Ja tez sie odchudzam , dzisiaj mija 14 dnien mojej diety , nie moge niestety pochwalic sie jakimis wielkimi osiagami , moze ok 2 kg schudlam , ale u mnie to dosc trudne gdyz biore caly tabletki na tarczyce , ale lekarka nakazala schudac wiec musze ( nie ma duzo do zrzucenia bo 8 kilo ) .Biore tez meridie ale jak na razie to mizernie to wszytsko widze . Mam takie chwilowe załamki ale tylko chwilowe , nie to ze chce mi sie zjesc np kotleta czy batonika ale to mnie wkurza ze tak bardzo sie staram , trzymam bardzo ścisłą diete , cwicze , biore ta meridie ktora ma mi pomóc a tu za przeproszeniem dupa , bardzo cięzko schudnąc .No teraz tez mam chwilke zalamania.
Pozdrawiam Aga

Cześć Aguś!!
Wiem coś na temat problemu ze schudnięciem, który jest spowodowany przez chorą tarczycę. Ja również choruję na tarczycę i ciągle jestem na lekach, a schudnąć muszę, bo od roku mam problemy z kręgosłupem. Moja lekarka mnie pocieszyła , że przy tarczycy i przy lekach, które biorę trudno mi będzie co kolwiek zeszczupleć. I w tym miejscu zaczyna się błędne koło - muszę schudnąć, a nie mam jak!! Od 2 tygodni jestem na diecie, jedną skończyłam w sobotę a od tej niedzieli jestem na następnej. Jak narazie straciłam w sumie (razem w różnych partiach ciała) 19 cm, to nie wiele w porównaniu do tego ile mam do zrzucenia, ale zawsze coś. Odkąd pamiętam wiecznie byłam na jakichś dietach, ciągle się tylko odchudzałam i na jakiś czas coś pomogło ale później z powrotem nadwaga wracała z powodu spowolnionej przemiany materii. Ale teraz się zawzięłam i postanowiłam walczyć dotąd aż osiągnę swój cel. Wierzę, że mi się uda, pomału a do celu!! Wierzę, że uda się także i Tobie oraz innym tu obecnym ludkom

Pozdrawiam ciepło, buziaki
Karolcia

Karolcia a moze popros lekarza o jakies proszki wspomagajace odchudzanie . Ja tez juz od jakiegos czasu ograniczałam jedzenie ale efektu nie bylo .I teraz dwa tygodnie temu jak bylam na kontroli to sama chcialam poprosic o jakies leki wspomagajace ale lekarka sama mi zaproponowala ( tzn juz na wejsciu dowiedzialam sie ze jestem za gruba oczywiscie to nie bylo zlosliwie powiedziane bo to taka zaprzyjazniona lekarka ) ale powiedziala ze musze schudnac bo inaczej roztyje sie jeszcze bardziej . Ja w rok przytylam ok 10 kilo.I powiedzialam jej ze ograniczylam jedzenie slodycze itd , a ona na to ze przy tych lekach ktore biore to moglabym nic nie jesc i nie schudne. Powiedziala ze wolno mi brac meridie albo xenital ( nie wiem czy dobrze pamietam ta nazwe ) i zebym sobie wybrala ktory chce .No i zmniejszyla mi dawke lekow na tarczyce . I powiedziala ze powinnam schudnac .Zoreientowalam sie w aptece ze bardziej oplaca sie kupic meridie 330 zł na miesiac . Po tym xenicolu sa straszne skutki uboczne ( ciagle biegunki ) a zreszta drozej wychodził. Na razie mam meridie 10 czyli ta słabsza , no i zobaczy sie ile schudne po miesiacu i wtedy albo zostane przy meridi 10 albo zamienie na ta mocniejsza 15 no i droższą niestety Niestety nie mam wagi elektronicznej tylko taka ze wskazówkami to tak jak sie zwazylam schudłam przez 14 dni ok 2 kilo . I ciesze sie bardzo ale idzie mi to odchudzanie jak krew z nosa .Myslalam ze jesli wspomoge sie jakimis prochami to szybciej schudne a tu dupa za przeproszeniem Ale byle by do przodu !! Lepsze te 2 kilo niz nic , za dwa tygodnie bedzie ( mam nadzieje znowu ze 2 kilo ) i OK