Witam.
Czy warto inwestować we "WSPOMAGACZE"???
Jeśli tak to jakie???
Jeśli to tylko reklama i zupełna bujda napisz i oświeć tych co żyją nadzieją o pięknej sylwetce dzięki preparatom wspomagającym odchudzanie.
Witam.
Czy warto inwestować we "WSPOMAGACZE"???
Jeśli tak to jakie???
Jeśli to tylko reklama i zupełna bujda napisz i oświeć tych co żyją nadzieją o pięknej sylwetce dzięki preparatom wspomagającym odchudzanie.
jak sama nazwa mówi to tylko "wspomagacze", więc na pewno nie zastąpią zmiany swoich dotychczasowych nawyków żywieniowych.
człowiek to istota leniwa i szuka zawsze jakichś ułatwień. to sobie wymyśliliśmy komputery, to maszyny, które zastępują pracę rąk ludzkich. dla mnie wspomagacze są jednym z takich właśnie elementów. osoby odchudzające się też chcą sobie ułatwić i szukają z"złotego środka". zdaje się jednak, że nie ma tak łatwo.
według mnie nie warto w nie inwestować szczególnie tym osobom, które mają do zrzucenia niewiele kilogramów (poniżej 10 kg). w przypadku pozostałych osób można się nad tym zastanowić. aczkolwiek ja sama raczej bym nie stosowała.
warto na pewno wiedzieć, że nie wszystko, co można kupić w aptece bez recepty jest bezpieczne. często osoby z dolegliwościami chorobowymi, które już łykają jakieś leki zażywając dodatkowo jakieś wspomagacze mogą zaszkodzić swojemu zdrowiu, całkowicie będąc w tym względzie nieświadomym.
czasem przeraża mnie kiedy słyszę jak lekką ręką człowiek sięga po przeróżne pigułki. nie ma pigułek, które pomogą w każdej dolegliwości. zanim więc zdecydujesz się na zakup jakiegoś rozreklamowanego środka dobrze to przemyśl.
Zgadza się...ja tak sobie POLEPSZYŁAM gdy stosowałam herbatke znaną wszystkim -> o dającej do myślenia nazwie "FIGURA"
Chyba nie muszę mówić o skutkach
Osobiście stosowałam tylko:
- herbatę Pu-Erh (przeczyszcza moim zdaniem, nie można za dużo jej pić dziennie - ale jak się nie przesadza z ilością to trochę pomaga; dobra jak się zje zbyt dużo i mamy wyrzuty sumienia )
- L-Karnitynę - przed dużym wysiłkiem fizycznym (działa!).
Wiadomo, wszystko z dietą i ćwiczeniami, no i z umiarem. Zgadzam się, że na takie specyfiki trzeba bardzo uważać i super, że powstał taki temat. Jak patrzę na dziewczyny biorące codziennie Xennę to mi gorzej...
ja łykałam kiedyś jakieś tabletki i pijam herbatki ale bez diety nic nie daje efektu (niestety ) a z dietką kto tam wie czy to dieta czy te wspomagacze uważam jednak ze jak prowadzisz dobra dietę lub/i ćwiczysz to na pewno nie zaszkodzi lekkie wspomaganie
A ja kiedys zażyłam Term Line II i zuzylam 1 opakowanie i nic nie pomoglo, ani 0,5 kg nie schudlam. Pije też czerwona herbate Pu-Erch ale bardziej ze wzgledu na jej smak, po prostu lubię, ale efektów zero !! Wogóle jestem zdania, ze gdyby po jakis suplementach sie chudło, to nie byloby tylu grubych ludzi.
Ja staje dalej przy swoim wszystkiego na pewno nie zrobią ale pomóc może pomogą
Za zgodą lekarza od przeszło 2 miesięcy stosuję dietę 1000 cal wspomaganą Meridią.
O moich doświadczeniach z tym wspomagaczem piszę na moim wątku. Link poniżej. Zapraszam na wątek To nie lek cud ale pomaga w przestrzeganiu diety.
Ogólnie: waga wyjściowa 85 kg przy 165 kg. Aktualna waga 73 kg.
Redukcja wagi nastąpiła głównie na skutek systematycznej diety ale z Meridią było łatwiej.
Ja z własnego doświadczenia wiem bo sporo przetestowałam takich specyfików.Brałam chyba wszystko z tych popularniejszych;
CHITININ
CIDREX
APLEFIT
BELLFORMA
HERBATKI WSZELKIEGO TYPU
ZIELONA HERBATA Z CHROMEM
L-KARNITYNA
CLA
FAT TRANSPORTER OLIMP
FAT BURNER OLIMP
ANANAS
ITP.ITD.
Odbiło to się na mnie tym że sama do ubikacji to ja nie chodzę Mam problemy z trawieniem, tłuszcz magazynuję w expresowym tempie.Wystarczy miesiąc i tyję po 13 kg moja waga nigdy nie jest stała.
Więc proponuję zastanowić się
o kurcze dziewczyno toż prawie całą chemie z apteki wymiotłaś może inni nauczeni Twoją lekcją pomyślą zanim zaczną łykać różne "cudowne środki". heh jednak prawidłowa dieta i ćwiczenia, to jedyna bezpieczna i prawidłowa droga do wymarzonej sylwetki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki