mi niestety psycholog nie pomaga. nie mam zaufania. Dla mnie to kolejny "urzędnik", kyory traktuje mnie jako przyypadek z którym postepuje się "tak i tak". :?
Wersja do druku
mi niestety psycholog nie pomaga. nie mam zaufania. Dla mnie to kolejny "urzędnik", kyory traktuje mnie jako przyypadek z którym postepuje się "tak i tak". :?
a to byłas juz u psychologa? zobaczę co mi powie.chcę się pozbyć tego ciagłego myślenia o jedzeniu. chciałabym aby dla mnie mogło nie istnieć.bo tak mnie to męczy że juz mam dosyć. :cry:
byłam u co najmniej 4 :roll: . I gdyby nie mw ostry bunt pewnie wizilu by mnie do 4 nastepnych. Niestety mi to nie odpowiada :? . Jak ktoś chce sobie pomóc to musi zaczać od siebie. To jest najwazniejsze a ja nie potrafiłam si eotworzyc na kompletnie obcą mi osobe. Może Tobie pójdzie lepiej. Trzymam kciuki ! :)
no ja zobaczę może coś mi pomoże. jak narazie od pon się trzymam.ale boję się weekendów bo zawsze mnie napada.
Dla mnie osotsanio weekendy to luz gorzej z takimi dniami jak dzis jak póżno przychdze do odmu i późno jem obiad. Wtedy jestem podwójnie glodna :shock:
noi i mówiłam.wcale się nie objadłam a 4 kilo mam więcej.to jakaś masakra.ja chyba nie powinnam nic jeść.przez 2 dni 4 kilo????????????to nawet tyle wagowo nie zjadłam.
dziewczynki co się dzieje, gdzie wy się podziewacie ?
Wracać tu proszę i ślicznie dietkować
hejka.no ja znowu zgubiłam ponad 2 kilo.ale jak znam zycie znów mi wejdzie i będę się tak kręcić;( dupppppa!!!!!!!
wiecie co do dupy to wszystko.ja już nie umiem się odchudzać;(jak się zatrzymałam na ponad 60 to poniżej nie mogę zjechac już rok czasu.bez sensu.mam doła.nie podobam się sobie i wogóle jestem przez to nieszczęśliwa :roll:
wiesz nie bede cię pocieszać że dasz rade, bo możesz nie dać. I to jest normalne. Moim zdaniem to taka "blokada" w głowie. Ja tez tak mam . Nie umiem sie odchudzać, Im bardzoej chce tym bardziej nie mam siły. To psychika jest zmeczona i nic na to nie poradzimy. Trzeba odpocząć. Ani moja ani Twoja waga to nie koniec świata. Jesleśmy normalne a nie grube. Myslę ze warto zebys sie nad tym zastanowiła zanim znowu poranisz siebie zbyt wielką presją na chudnięcie...