Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: od czerwca minus 12 kilo,zostało jeszcze6.....

  1. #1
    grubsiaczek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie od czerwca minus 12 kilo,zostało jeszcze6.....

    witam wszystkich, jestem tu nowa(stara,ale dawno mnie nie było) widzę ,że same nowe twarze . może się przedstawię ,a raczej przedstawię moje obecne wymiarki
    waga-63kg
    biust-90cm
    talia-72
    biodra-104
    udo-64
    wzrost-170 cm

    Od czerwca zeszłego roku zaczęłam walkę ze sobą ,nie licze obsesyjnie kcal, już nie moje menu obejmuje 2 posiłki główne i 1-2 przegryzki, wiem że to nie jest zbyt optymalne,ale niestety ze względu na pracę nie mogę jadać inaczej.Walkę zaczęłam mając na liczniku-75 kg tak wiem ,wtyd i hańba, kiedyś ważyłam 54 kg,potem stopniowo one rosły, rosły i rosły, rzuciłam palenie ponad 4 lata temu i tak fajeczki zastąpiło mi jedzonko aż wkońcu moja waga osiągnęła apogeum czyli te moje nieszczęsne 75 kg...o zgrozo, oczywiście wiele razy podejmowałam walkę z tymi nagromadzonymi kiloskami,zrzucałam 2,3,4 kilogramy a potem waga wracała.ale od zeszłego roku od czerwca gdy już doszło do takiego momentu ,że w zwyczajnym sklepie z ciuszkami nie mogłam sobie kupić spodni,bo nie było na mnie rozmiaru(w levisie dokładniej mówiąc) przeryczałam cały dzień,aż wkońcu powiedziałam dość!!!!!Fakt faktem zgubny nałóg palenia powrócił,ale ze względu na ciagłe stresy itp, a nie ze wzg.na wagę.w tej chwili moja waga pokazuje 63 kg, w porywach do 65,zależy w jakim okresie i jak sie zapuszcze,bo zdarza mi się czasami zapomnieć o diecie,zwłaszcza w wolne weekendy,po takim weekendzie(gdzie mój mężczyzna podtyka mi co rusz coraz pyszniejsze smakołyki,nazywając mnie chudzielcem-choć bardzo dużo mi do tego chudzielca brakuje)przeważnie waga pokazuje te nieszczęsne 2 kg więcej ale odrazu od poniedz.biorę się w ryzy,na nowo zamykam lodówkę na kłódkę;-ż we wtorek wraca wszystko do normy...w zasadzie moja waga przy mojej budowie ciała-grubokoścista mogłaby pozostać taką jaka jest, ale ja chciałabym osiągnąć swoje wymarzone 56 kg,aby być w pełni szczęśliwą,dlatego też postanowiłam poraz któryś już spróbować niezastąpionego tysiaczka już od jutra.mam nadzieję,że będę mogła liczyć na wasze wsparcie.pozdrawiam was serdecznie

  2. #2
    sidex Guest

    Domyślnie

    Pewnie, że możesz liczyć na wsparcie! Na moje na pewno, bo też jestem na 1000 kcal, od 101 dni i mam już za sobą 12 kg. Plan minimum to jeszcze 3 kg, chociaż nie ukrywam, że 8 kg to byłoby moje najśmielsze marzenie. Czyli możliwe, że został mi tylko miesiąc odchudzania - a przy wersji maksimum - 2-2,5 m-ca. Co to jest? Nic, zleci szybko a ja będę w końcu z siebie zadowolona. Pozdrawiam!

  3. #3
    korali81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-11-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Trzymam kciuki za Ciebie !!! Na pewno się uda, tylko... uwierz w tą cudowną osobę jaką jesteś Ty sama

  4. #4
    Pink007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    łap odemnie pozdrowionka i kcuiki za twoja dietke

  5. #5
    KamilStopa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-06-2015
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    230

    Domyślnie Odp: od czerwca minus 12 kilo,zostało jeszcze6.....

    i jak udało się z taka dieta?? bo czasu minęło już trochę

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •